638. ZIELEŃ KHAKI

Święta, święta i po świętach! Te kilka dni wolnego uciekło mi w zastraszającym tempie. Chciałam narobić wszystkie zaległości, a skończyło się na tym, że w końcu pozwoliłam sobie na chwilę odpoczynku. Uporządkowałam jednak wszystko, co chciałam. Mam mnóstwo planów na 2019 rok. Wiem, czego chcę, chociaż pewnie nie do końca wiem jak to osiągnąć. Ale dzisiaj jeszcze nie o tym chciałam mówić.
Przygotowałam dziś stylizację, która jest naprawdę prosta, a jednocześnie ma świetne połączenie kolorystyczne. Zieleń khaki to jeden z moich ulubionych, zimowych kolorów. Zazwyczaj staram się stawiać na czerń, ale czasami lubię takie odstępstwa od reguły. Praktycznie cała stylizacja pochodzi ze sklepu Szachownica. Spójrzcie, jakie można tam znaleźć perełki! Dodatki w postaci butów i torebki znalazłam w salonie Deichmann. Jestem ciekawa Waszej opinii!


637. GLYSKINCARE

Cała torba dobroci? Tak! Dzisiaj przedstawię Wam nowości, jakie znalazły się w mojej kosmetyczce. Mowa tu o produktach marki GlySkinCare. Linia Organic Oils jest nowością na rynku. Oleje organiczne zawarte w formułach #GSC Organic Oils otrzymywane są w wyniku tłoczenia na zimno z nasion pozyskiwanych z ekologicznych upraw. Kiedy o tym przeczytałam już mi się spodobało. Dlaczego? Ponieważ ekologiczne produkty są wprost stworzone dla mojej skóry. Dodatkowo kosmetyki te nie posiadają SLS, SLES, niepotrzebnych barwników i parabenów. Chcecie dowiedzieć się więcej? Bardzo proszę!


636. BEŻE I BRĄZY

Do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć. Tak było w przypadku dwóch elementów z dzisiejszej stylizacji. Bardzo długo nie mogłam się przekonać do beretów, aż w końcu przyszedł czas, że wchodząc do sklepu sama sięgam po różnokolorowe rozwiązania. Poza tym kożuszek. Wszystkie influencerki wyglądają w nim bosko! Wszystkie, oprócz mnie rzecz jasna. Zawsze wydawało mi się, że jestem w nim jakaś taka duża, szeroka, aż któregoś dnia powiedziałam sobie TAK! Jestem trochę misiowata w tym nakryciu i co z tego? Zupełnie nic, macie rację! Dlatego też teraz chętnie go zakładam i bardzo mi się podoba! Oczywiście największym hitem w dzisiejszej stylizacji są dla mnie kozaki. Jeszcze nie miałam w swojej szafie butów w takim kolorze. W końcu, za sprawą nieocenionego sklepu BigStarShoes mam swoją parę beżowych kozaków z wiązaniem z tyłu, na niskim obcasie. Modne, wygodne i popatrzcie jak się pięknie wpisały w klimat dzisiejszej stylizacji!


635. ŚNIEGOWCE BIG STAR

Śniegu co prawda jeszcze nie ma, ale na dzisiejszy mróz zdecydowanie przydały mi się śniegowce! Nigdy, przenigdy nie miałam tak ciepłych butów. Poza tym muszę przyznać, że świetnie sprawdzają się jako obuwie do zadań specjalnych. Zdjęcia robiłam w lesie, kiedy było mokro i buty dosłownie zatapiały się w błocie. Okazało się jednak, że nie przemokły ani odrobinę, a umycie ich zajęło dosłownie kilka chwil. Już wiem w czym będę chodzić całą zimę! Do tego na niektórych zdjęciach możecie zobaczyć cudowny sweter, który pokochałam od pierwszego wejrzenia. Jego kolor, oversizowy krój i przede wszystkim to, że jest taki cieplutki sprawiły, że chce się go nosić bez przerwy!
Zostawiam Was z nową stylizacją i zdjęciami, które kojarzą mi się z górskim wyjazdem. Czujecie ten klimat?


634. BOTKI W PANTERKĘ

Zwierzęce motywy towarzyszą mi już od jakiegoś czasu. Była już koszula, spódnica, futerko, a tym razem przyszedł czas na buty. Na takie botki polowałam już od jakiegoś czasu, ale zawsze coś mnie powstrzymywało. A to obcas był za wysoki, a to kolor był nie taki, słowem przeszkadzało mi wszystko. Swój idealny, wymarzony model znalazłam w sklepie Gemre. Kiedy otworzyłam kartonik okazało się, że są po prostu fantastyczne. Bardzo dobrze dopasowują się do stopy, są wygodne i można w nich chodzić godzinami. Popatrzcie też jak pięknie wpisują się w klasyczne stylizacje! 


633. ONLY BIO

W ostatnim czasie bardzo dużą uwagę przywiązuję do kosmetyków, których używam. Dokładnie czytam ich skład, staram się też znajdować te, dostosowane do mojej skóry czy włosów. Tym razem miałam okazję przetestować kosmetyki marki Only Bio. Przyznaję szczerze, że wcześniej nie słyszałam o tej marce, dlatego nieco poszperałam w internecie. Okazuje się, że produkty te należą do oferty polskiej firmy - Laboratorium Naturela. Pierwszym zaskoczeniem było dla mnie to, że są to kosmetyki ekologiczne i wegańskie. Ja używałam szamponu i odżywki, które miały zadbać o moje włosy. 99% składników pochodzenia naturalnego to tylko jeden z plusów, które udało mi się znaleźć. A jest ich całkiem sporo! Jeśli macie chwilę to zaczytajcie się w kilku słowach ode mnie, bo jestem pewna, że będziecie chcieli wypróbować te kosmetyki!

632. KOLOROWA JESIEŃ

Gdzieniegdzie już pojawił się pierwszy śnieg. U mnie jeszcze  go nie było, ale za oknem jest wietrznie i dość zimno! Rano dachy pokrywa szron, a szyby samochodów są już zamarznięte. Ja jednak nie poddaję się tej ponurej aurze. Postanowiłam więc, że stylizacją ożywię to, co się wokół mnie dzieje! Oczywiście bazą była czarna stylizacja - spódniczka, golfik, rajstopy i czapka. Ale... do tego wybrałam płaszczyk w pięknym, musztardowym kolorze. Żeby jeszcze bardziej zaszaleć postanowiłam dodać odrobinę fioletu. I tak przyodziałam moje nowe kozaki, które są niesamowicie wygodne i pięknie prezentują się na nogach! Kropką nad "i" okazała się torebka! Pojemna, a więc zmieści wszystkie potrzebne klamoty na jesienny spacer. A kiedy zrobiło mi się całkiem zimno, dorzuciłam mój ulubiony szal! Warto mieć go w swojej szafie, ponieważ to jeden z nielicznych, który nie zostawia włosków na ubraniach!


631. ASTA C+ AVA LABORATORIUM

Kosmetyki marki Ava Laboratorium goszczą na moim blogu już od jakiegoś czasu. Dziś chciałabym przedstawić Wam serię Asta C+, którą testuję od jakiegoś czasu. Otrzymałam dwa kremy oraz serum, o których chętnie Wam opowiem. Naturalne źródło młodości - bo takim hasłem opatrzona jest ta linia naprawdę działa! Okazuje się, że w składzie znajdziemy astaksantynę, czyli królową karotenoidów działającą antyoksydacjnie. Z tego co udało mi się dowiedzieć, regularnie stosowana funkcjonuje silniej niż beta-karoten z marchwii czy też likopen z pomidorów. Poza tym nie jest wrażliwa na utlenianie. Pewnie już zauważyliście kolor tych kremów! No właśnie, a teraz czas przejść do konkretów!


630. CZERWONY BERET

Wiedziałam, że do tego płaszcza w kratę wykorzystam jakiś akcent kolorystyczny. Czerwony beret okazał się strzałem w 10! Muszę przyznać, że lubię berety. Kiedyś troszkę się wstydziłam, kiedy je zakładałam, a teraz myślę jakie kolory powinny się jeszcze pojawić w mojej szafie. Cóż, kobieta zmienną jest. Jeśli chodzi o płaszcz to przeglądając ofertę bonprix od razu wpadł mi w oko. Klasyczny krój, drobna kratka i świetny materiał to oczywiście nie wszystkie jego zalety. Musiałybyście go przymierzyć, żeby wiedzieć jak bardzo można go polubić. Pozostałe elementy stylizacji są w czerni, aby nie przekombinować efektu końcowego. 
A zdjęcia? Taka mgła zastała nas jak przyjechałyśmy do miejsca docelowego! No cóż, najpierw myślałam, że będzie szaro i smutno, ale okazało się, że całość świetnie się zgrała. 


629. KOSMETYKI IL SALONE

Jesień to moja ulubiona pora roku i podkreślałam to już wiele razy. Mimo tego moje włosy, jak zawsze w tym czasie, są nieco osłabione. Dlatego też postanowiłam o nie zadbać nieco bardziej niż zwykle. Pierwszy raz wypróbowałam kosmetyki marki Il Salone Milano. To włoska firma, która ma w swojej ofercie profesjonalne kosmetyki do włosów. Przeznaczone są do stosowania w domowym zaciszu. Wypróbowałam gamę keratynową i dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o moim doświadczeniu oraz o ich wadach i zaletach. Mam nadzieję, że jesteście ciekawi czy wzmocniły moje włosy i przede wszystkim czy przestały wypadać całymi garściami. Usiądźcie wygodnie w fotelu i zaczytajcie się w mojej recenzji!


628. BIAŁE BOTKI

Do białych botków trzeba było mnie długo przekonywać. W końcu postanowiłam zaryzykować i zamówiłam te cudeńka z dzisiejszej stylizacji w sklepie Gemre. Jestem bardzo ciekawa co o nich sądzicie. Pięknie wyglądają w prostych stylizacjach, w zestawieniu z czarnymi spodniami i swetrem w pasy. Bałam się, że będą niewygodne, ale okazało się, że można w nich przejść pół świata! Zajrzyjcie do sklepu GEMRE, ponieważ znajdziecie tam mnóstwo wyjątkowych modeli butów. Nie ma mowy o nudzie i sztampowych propozycjach. Tak wyselekcjonowane perełki są warte uwagi. Ja już wypatrzyłam kolejną parę, a Ty dasz się przekonać?


627. CASUAL LOOK

W życiu codziennym nie zawsze sprawdzają się wymyślne stylizacje. Czasami potrzebujemy czegoś, co po prostu będzie wygodne na przykład w pracy, czy podczas szybkiego wyjścia na miasto. Postanowiłam więc nie kombinować, tylko przygotować prosty casual look. Carmelowy płaszcz widzieliście już w poprzedniej stylizacji, ale stał się nieodłącznym elementem moich outfitów. Jest ciepły, ma świetny fason i przede wszystkim został wyprodukowany w Polsce. Do tego dobrałam czarne jeansy z zamkami, do których idealnie pasują botki z dżetami i klamrami. Jako kropkę nad "i" wybrałam torebkę Felina ze sklepu Fabiola. Skóra, delikatny łańcuszek i przede wszystkim rozmiar, który zmieści mój ogromny portfel sprawiły, że zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Zresztą nie tylko ja - pół mojej rodziny postanowiło skusić się na podobne torebki. Jako ciepły dodatek pojawiła się też szara czapka. Koniecznie zajrzyjcie do Szaleo, ponieważ właśnie wjechała nowa dostawa z prawdziwymi cudami! 


626. KOZAKI CASU

W końcu znalazłam wymarzone kozaki. Jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o tego typu obuwie, bo nie zawsze układają się tak, jak powinny, a do tego często są niewygodne. Z pomocą przyszedł mi sklep internetowy Casu.pl. To właśnie tam, wśród różnorakich propozycji znalazłam prawdziwe perełki. Proste, klasyczne, na niskim obcasie, a do tego w cudownym, szarym kolorze. Kozaki Casu są także niezwykle wygodne i chętnie wybieram je na popołudniowe wyjścia, kiedy pogoda już nie rozpieszcza nas wysokimi temperaturami. Długo zastanawiałam się jednak, czy nie postawić na inny model obuwia. Zapytacie dlaczego? Ponieważ damskie botki Casu prezentują się równie pięknie! Modne fasony, jesienne kolory i bardzo duży wybór sprawiły, że nie mogłam się zdecydować!
Mam dla Was także niespodziankę. Na kod "ptysia 10" otrzymacie 10% zniżki na buty z TEGO linku. Nie ma co się zastanawiać, ponieważ modne i tanie botki rozchodzą się jak świeże bułeczki! Ja już wiem, że do mojej kolekcji dołączą jeszcze niejedne obuwie z tego sklepu! Tymczasem obejrzyjcie moją stylizację i koniecznie odwiedźcie w wolnej chwili sklep z butami Casu.pl!


625. KOLOROWA JESIEŃ

Popatrzcie tylko na kolory w tej stylizacji! Jestem totalnie zakochana w tych zdjęciach, ponieważ w parku królowały przepiękne liście, a słoneczko tak niesamowicie świeciło. Ale pogodę to chyba każdy widzi, za to Wy musicie zobaczyć jaki cudny sweterek znalazłam! Wszystko za sprawą butiku Naia, w którym czekają właśnie takie cuda. Jest tak miły w dotyku, cieplutki, pięknie wykończony no i ma bajeczny, musztardowy kolor. Można wykorzystać go w wielu stylizacjach, dlatego rozwiewam Wasze wątpliwości - naprawdę powinnyście go mieć!


624. CAUDALIE VINOPURE

Wiem, że lubicie wpisy z recenzjami kosmetyków Caudalie. I nie dziwię się, bo przetestowane produkty zawsze łatwiej wybrać do codziennej pielęgnacji. Sama czytam recenzje innych dziewczyn przed zakupem jakichkolwiek nowości. Dziś przybliżę Wam odrobinę dwa produkty z serii Vinopure. W czym są lepsze od innych kosmetyków do pielęgnacji twarzy i czy w ogóle są lepsze? A może tym razem w ogóle się nie sprawdziły? Z chęcią Wam wszystko opowiem, a więc zajmijcie miejsce w wygodnym fotelu i zaczytajcie się w mojej opinii.


623. JESIENNY LOOK

Jesienią nie rezygnuję z sukienek. Dobrze się czuję w prostych fasonach, w połączeniu z ramoneską i botkami. Niby to bardzo prosty look, a jednak może wyglądać efektownie. Co więcej - sukienkę upolowałam za całe 25 złotych! To prawdziwy hit! Jeśli jednak chodzi o ramoneskę to kiedyś nie wyobrażałam sobie innej niż ta ze skóry. Tym razem wybrałam tę zamszową i nie potrafię się z nią rozstać. Zresztą, co ja Wam będę opowiadać - sami zobaczcie jak wygląda moja dzisiejsza stylizacja.


622. TRICO BOTANICA

Często pytacie mnie o pielęgnację moich włosów. Muszę przyznać, że nie jest to jakiś spektakularny proces i staram się testować różne kosmetyki, by znaleźć ten "złoty środek", idealne wyważenie nie tylko dla włosów, ale także dla skóry głowy. Dziś chciałabym Wam przybliżyć produkty marki Trico Botanica z linii Odbudowa, które miałam przyjemność używać w ostatnim czasie. 
Marka Trico Botanica od razu powinna się Wam kojarzyć z włoskimi kosmetykami przeznaczonymi do włosów. Wszystkie są połączeniem naturalnych składników aktywnych oraz innowacji technologicznych, dzięki czemu otrzymujemy produkty, o których zawsze marzyliśmy! Są wolne od SLS, parabenów, barwników i substancji ropopochodnych. Ciekawie się zaczyna, prawda? A to dopiero początek!


621. TRAMPKI NA KOTURNIE

Wiecie jak to jest z trampkami na koturnie - jedni je kochają, inni nienawidzą. Sama nie miałam przekonania do takich butów, dopóki ich nie założyłam na nogi. Są mega wygodne, mają ocieplenie w środku, a dodatkowo wykonane są z eko skórki, więc z łatwością można je wyczyścić. Co więcej, mam dla Was kod rabatowy -15% do wykorzystania na www.bigstarshoes.pl - wystarczy wpisać hasło BSSPTYSIA! 
Cała stylizacja jest utrzymana jedynie w dwóch kolorach - pomyślałam, że nie czas na kombinacje i przygotuję coś, co oddaje mnie w stu procentach. Jestem ciekawa Waszego zdania na temat połączenia takich butów z ogrodniczkami, golfikiem i jeansową czapką! 


620. ORIENT TIME

Ava Laboratorium przygotowało fantastyczną linię Orient Time, którą miałam okazję przetestować. Lubię nowe kosmetyki, bo moja skóra po pewnym czasie przyzwyczaja się do tych, które używam bez przerwy, a przecież jakaś zmiana zawsze się przyda. Dzięki temu widzę lepsze działanie niektórych produktów. Na dziś przygotowałam dla Was recenzję czterech kosmetyków, które polubią kobiety lubiące wysokiej jakości kosmetyki do twarzy. To co, jesteście gotowe? Zacznijmy więc od pudełeczek, bo są naprawdę piękne!


619. JESIENNE DODATKI

Tak bardzo się cieszę, że nadeszła jesień. Wyciągnęłam już z szafy ciepłe sweterki, bluzy, kurtki i płaszczyki. Oj, jak ja lubię jesienne stylizacje. A szczególnie, kiedy mogę je wykończyć niebanalnymi dodatkami. I dzisiaj, mimo tego, że panterkowa spódnica przyciąga uwagę, to jednak botki i kapelusz skradły moje serce.
Bordowe botki to był mój must have tego sezonu. Długo nie musiałam szukać, ponieważ propozycje marki BigStar na sezon jesień/zima są naprawdę genialne. Koniecznie zajrzyjcie na stronę www, do zakładki nowości, bo każdy znajdzie tam coś dla siebie! Botki są wygodne, cieplutkie i niezwykle stabilne, także imprezowe wyjścia w tych butach nie będą żadnym problemem. Spójrzcie też jak pięknie komponują się z panterkową spódnicą!
Drugą, jesienną nowością jest czarny kapelusz fedora - Indy. Chyba nikogo nie muszę przekonywać, że najlepsze kapelusze znajdziecie u Kasi w HatHatowni? Noszą je gwiazdy, influencerzy, noszą je wszyscy Ci, którzy chcą się poczuć stylowo. I co więcej - obecnie kupicie go w bardzo atrakcyjnej cenie: 99 złotych! 100% bawełny i prawdziwa, ręczna robota. Co więcej, w zamówieniu możecie określić rozmiar kapelusza, by był stworzony specjalnie dla Was! Ja niestety mam bardzo dużą głowę, więc wszystkie "standardowe" rozmiary są dla mnie za małe. A tutaj trafiłam idealnie! No cóż, nie będę już Wam dłużej opowiadać - obejrzyjcie w końcu stylizację, którą dla Was przygotowałam.


618. MOM JEANS

Jakiś czas temu nie wyobrażałam sobie, że mogę założyć spodnie w stylu mom jeans. Nie byłam do nich przekonana i czułam się nieswojo, gdy tylko mierzyłam je w sklepie. Podobno trzeba do wszystkiego dojrzeć i właśnie tak było w tym przypadku. Kiedy w końcu postanowiłam, że je kupię to okazało się, że doskonale się w nich czuję i mogłabym je nosić bez przerwy. Kolejną nowością są szalone, czerwone buty! Sami powiedzcie, że nie da się od nich oderwać wzroku. Jeśli któraś z Was zastanawia się, czy są wygodne to bez wahania odpowiadam TAK! 8 godzin w pracy nie stanowi w nich żadnego problemu. No i wyglądają naprawdę genialnie! 


617. CAUDALIE DO TWARZY

Pewnie już zdążyliście się przyzwyczaić, że o kosmetykach Caudalie piszę w samych superlatywach. Dziś szczerze mogę przyznać, że ta marka stoi u mnie na pierwszym miejscu. Każdy produkt jest starannie przygotowany, ma świetny skład, niesamowicie pachnie, ale przede wszystkim naprawdę działa. Jak dla mnie to jest wyznacznik tego, że kosmetyk jest po prostu dobry! Wiecie jak to jest - wszyscy piszą na opakowaniach cuda, ale jeśli nie ma efektów to nie wrócimy po niego ponownie do sklepu. Dziś przygotowałam recenzję kremów  do twarzy Caudalie. Mam nadzieję, że chociaż część z Was sięgnie po te perełki!


616. PANTERKA

Zwierzęce motywy opanowały nadchodzący sezon. Długo nie musiałam się zastanawiać - wybór padł na cudowną koszulę z panterkowym printem! Wiem, wiem, niejedna z Was pewnie jeszcze nie do końca jest przekonana do takich wzorów. Mimo wszystko uważam, że każda z nas w panterce, zeberce, czy wężowej skórze może czuć się dobrze! Pozostała część stylizacji jest stonowana i klasyczna. Wysokie, czarne spodnie, maleńka torebka i mój najnowszy nabytek, czyli piękne, zamszowe czółenka na klocku. Taki model wygląda świetnie nie tylko do eleganckich, ale też codziennych outfitów. Są naprawdę piękne i każdy kto je widzi jest naprawdę zachwycony! Jestem ciekawa co Wy o nich myślicie :)


615. CZAS NA JESIEŃ

Już się nie mogę doczekać - jesień zbliża się do nas wielkimi krokami. Sezon na stylizacje z dużymi, ciepłymi swetrami uważam za otwarty. Butelkowa zieleń, bordo i beż to te kolory, które kocham jesienią! Ważne są dla mnie także dodatki - szczególnie te, które wykonywane są z dużą dokładnością w małych pracowniach. Wysoka jakość, ekologiczne podejście i pojedyncze sztuki sprawiają, że możemy poczuć się naprawdę wyjątkowo. Zastanawiacie się o czym mówię? A o plecaczku-worku o wdzięcznej nazwie Venice, który możecie zobaczyć na dzisiejszych zdjęciach. Polski produkt, minimalistyczny design, dzięki czemu taki dodatek będzie pasował nie tylko do swetra, ale też koszuli. Słowem uniwersalność ponad wszystko! A teraz zapraszam do obejrzenia dzisiejszego outfitu. Jestem ciekawa  co spodoba się Wam w nim najbardziej :) 


614. EQUILIBRA NA CO DZIEŃ

Ze mną jest tak, że raz smaruję się kremami i innymi mazidełkami każdego dnia po kilka razy, a następnego zupełnie o tym zapominam. Postanowiłam sobie jednak, że rzetelnie przetestuję kolejną partię kosmetyków Equilibra i każdego dnia będę sobie zaznaczać co zrobiłam. I tak weszło mi w nawyk codzienne korzystanie z różnych cudeniek, które ostatnio miałam okazję używać. Recenzja będzie długa, ale zapewniam Was, że warto na chwilę przystanąć i przeczytać mój wywód, bo gwarantuję, że każdy znajdzie coś dla siebie! 


613. ŻÓŁTA SUKIENKA

Tego lata polubiłam kolor żółty. Kojarzy mi się z ciepłymi dniami, słoneczkiem i przede wszystkim wakacjami. Dlatego też postanowiłam uzupełnić swoją garderobę o coś właśnie w tym kolorze. I tak znalazła się u mnie sukienka z dzisiejszych zdjęć. Jest prosta, bez żadnych dodatków i udziwnień - słowiem  to kolor jest jej całą ozdobą. Na słoneczne, ale wietrzne dni spinam włosy w warkocz, zakładam wyżej wspomnianą sukienkę, a na wierzch dorzucam czarną kurteczkę. W takim wydaniu czułam się naprawdę dobrze!


612. CAUDALIE - PIELĘGNACJA CIAŁA

Są kosmetyki, które kupujemy i od początku jesteśmy niezadowoleni. Są też takie, które pojawiają się w naszych łazienkach i od razu potrafią skraść nasze serce. Kosmetyki marki Caudalie zdecydowanie zaliczają się do tych drugich. To już trzecia recenzja tych cudeniek na blogu, a ja mam wrażenie, że cały czas zaskakują mnie jakością, zapachem i skutecznością. Dziś opowiem Wam odrobinę o nawilżającym balsamie do ciała oraz peelingu z pestek winogron. Musicie wiedzieć, że firma Caudalie jest przeciwna testowaniu swoich produktów na zwierzętach, a jak dla mnie to jedna z ważniejszych i jednocześnie radośniejszych informacji! Mam nadzieję, że dla Was to tak samo ważne!
 

611. KOSZULA W PASKI

Lubię koszule. Ostatnio przekonuję się do nich coraz bardziej, a głęboko w szafie chowam wszelkiego rodzaju t-shirty. Myślę, że wyglądają elegancko, ale można je wpleść także w sportowe stylizacje. Dziś połączyłam koszulę w biało błękitne paski z białymi spodniami. Nie byłabym sobą, gdybym nie dodała sandałków na wysokim obcasie i maleńkiej torebeczki. Niedzielny spacer zaliczam tym samym do bardzo udanych. Świeże powietrze, piękne słoneczko... A Wy co zrobiliście dziś dla siebie?


610. ALOE ORGANIC

Drogie Panie! Dziś kolejna recenzja kosmetyków od Ava Laboratorium. Musicie wiedzieć, że totalnie zakochałam się w tej marce. Niesamowite jest to jak moja skóra chłonie wszelkiego rodzaju produkty, które mam okazję testować. Dziś na tapet bierzemy wielokrotnie nagradzaną serię Aloe Organic. Przyznajcie się - kto nie lubi aloesowych kosmetyków? Chyba nie znam takiej osoby, a więc czas zacząć moją opowieść! 

609. HISTORIA W OKULARACH

Opowiem Wam coś, czego jeszcze o mnie nie wiecie. Co kiedyś skrywałam bardzo głęboko, a co dziś nawet lekko mnie bawi. Kiedy byłam mała miałam duszę prawdziwej artystki. Kochałam śpiewać, tańczyć, występować na scenie. Wierzyłam, że osiągnę prawdziwy sukces. Byłam pewna siebie, chodziłam z głową podniesioną do góry i zapisywałam się na wszystkie możliwe pozalekcyjne kółka zainteresowań. Chciałam być sławna. Wyobrażałam sobie, że stoję na wielkiej scenie i śpiewam do ogromnej publiczności (swoją drogą robiłam to w łazience przed prysznicem, a mama wołała do mnie zza drzwi, że wyję niemiłosiernie), albo występuję na deskach Narodowego w Warszawie. Po co o tym piszę, skoro dodaję zdjęcia stylizacji? Ano właśnie przez to, że ten outfit przywołał we mnie wspomnienia. Zawsze, ale to zawsze chciałam nosić białe koszule, rockowe botki, czapkę z daszkiem i ciemne okulary przeciwsłoneczne, żeby  moi fani nie zamęczyli mnie błaganiami o autograf, kiedy przyłapią mnie na mieście. Miałam być incognito do granic możliwości, by móc spokojnie żyć i oddawać się artystycznym zapędom. 
Moi Drodzy, sprawdźcie więc w czym chodzą niedoszłe gwiazdy teatru i wielkiej estrady muzycznej! Przy okazji możecie też nabyć tę samą koszulę, z rabatem -20%! Sami powiedzcie, że to niezbędny element każdej artystki! Kod rabatowy brzmi "ptysia20" i obowiązuje w sklepie NA-KD do końca sierpnia!

PS. A czy Wy opowiecie mi o swoich dziecięcych marzeniach? 


608. BIAŁA SUKIENKA

Kiedy byłam mała nie lubiłam nosić białych rzeczy. Jak każde dziecko byłam umorusana jeszcze zanim wyszłam z domu. A to lody kapnęły na sukienkę, a to herbata wylała się na koszulę, a to białe rajstopki zalały się krwią, kiedy zaplątałam się o własne nogi i zdarłam łokcie oraz kolana. Cóż, taki urok dzieci. Dziś znalazłam idealną białą sukienkę. Oczywiście zostało mi coś z tej małej, roztargnionej dziewczynki, bo pierwsze co to pobrudziłam moją nową zdobycz. Niemniej jednak przygotowałam iście wakacyjną stylizację, bo przecież temperatura nie pozwala na zakładanie jeansów i bluzy. Biała sukienka marzyła mi się już od początku tegorocznych wakacji. Swój ideał znalazłam na bonrpix. Idealnie wpisała się w klimat wakacji. Do tego kapelusz, który chronił mnie przed słońcem, torebka (absolutny must have tego sezonu - pasuje do wszystkiego!) i wygodne trampki, żebym nie cisnęła się w butach na obcasie. Jestem ciekawa, czy tym razem moja stylizacja się Wam spodoba!


607. ULUBIONE KOLORY

W ostatnim czasie biały i czarny to moje ulubione kolory. Zazwyczaj lubię dorzucić jeszcze jakiś maleńki akcent, ale tym razem postawiłam na klasykę. Biała koszula oversize, spodnie o długości 7/8 z lampasem, półbuty i torebka - w takim wydaniu czułam się najlepiej!  Nie ma się co dziwić, bo wygodne ubrania w połączeniu z prostymi fasonami zawsze się obronią, prawda? Już nie zanudzam - obejrzyjcie zdjęcia nowej stylizacji!


606. CAUDALIE

Jakiś czas temu pisałam Wam o świetnych kosmetykach do demakijażu marki Caudalie. Dziś przychodzę z kolejnymi propozycjami - tym razem stawiamy na pielęgnację! Co zaskoczyło mnie najbardziej? Zanim jeszcze otworzyłam którykolwiek z kosmetyków to już czułam ich fantastyczny zapach! Ale jak wiecie (i co zawsze powtarzam) nie chodzi o zapach i wszystkie inne dodatki, ale przede wszystkim o działanie. Niedzielne popołudnie przeznaczcie więc na przeczytanie mojej recenzji o fantastycznej linii The des Vignes od Caudalie.


605. NA BIAŁO

Tego lata pokochałam biel. Wszelkiego rodzaju białe ubrania zajęły szczególne miejsce i wykorzystuję je do różnego rodzaju stylizacji. Dziś połączyłam moje dwie ulubione rzeczy - szerokie, plisowane spodnie z luźną bluzką w grochy. Takie zwiewne ubrania pozwalają mi poczuć się swobodnie podczas upałów! Do tego, aby nadać stylizacji nieco elegancji dodałam sandałki na wysokim obcasie i mocny akcent w postaci czerwonej nerki. 


604. WAKACYJNY LOOK

Nadeszły upragnione wakacje. Początek wolnego zawsze kojarzył mi się z moimi urodzinami, które obchodzę 1. lipca. W tym roku była to akurat niedziela, którą spędziłam niesamowicie intensywnie. I dobrze, w końcu czasami trzeba oderwać się od rzeczywistości! Na ten dzień przygotowałam letnią stylizację - jeansową spódniczkę, bluzkę w paski z wiązaniem, wygodne trampki i kapelusz z kokardą. Taki wakacyjny look przypadł mi do gustu - mam nadzieję, że Wam również! 


603. EQUILIBRA ALOESOWA

Jak już pewnie wiecie namiętnie testuję kosmetyki marki Equilibra. Zakochałam się totalnie w aloesowej linii, więc dzisiaj znów będziecie mogli przeczytać recenzję o moich kolejnych odkryciach. Jestem ciekawa, czy pielęgnacja twarzy z tymi kosmetykami sprawiłaby Wam tyle przyjemności co mnie. Zaraz wszystko opowiem, bo jeden z tych kosmetyków totalnie mnie zaskoczył, chociaż na początku wydawał się całkiem niepozorny. Jesteście gotowi?

602.W ZBOŻU

Wiecie, że pola znajdują się dosłownie kawałek od mojego domu, a ja przez tyle lat nie miałam żadnej sesji w zbożu? To dziwne, bo przecież mają swój niezwykły, bardzo dziewczęcy klimat. W końcu pomyślałam sobie, że przecież to doskonałe miejsce, by wykonać krótką sesję. Od razu wiedziałam, że niezbędny będzie kapeluz - wszak letnie stylizacje w sukienkach i w towarzystwie kapelusza wyglądają cudownie! Oprócz tego wybrałam granatową sukienkę w groszki. Jeśli uważnie śledzicie wpisy na moim blogu to zapewne wiecie, że to jeden z moich ulubionych wzorów w tym sezonie. Sukienka pasuje do wakacyjnego klimatu i jest niesamowicie wygodna, w sam raz na spacer za miastem. A na moich stopach wylądowały przewygodne Zaxy. Od pierwszego założenia polubiłam je za to, że są tak wygodne i mimo wysokich temperatur nie obcierają moich stóp! Z ręką na sercu mogę je Wam polecić. To co, gotowi by obejrzeć moją sesję?


601. RÓŻ I BIEL

Pogoda spłatała nam niezłego figla! Rano było ponad 30 stopni, a po południu termometr pokazywał jedynie 15! Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu przygotowałam zdjęcia do dzisiejszego wpisu! Prosta stylizacja - trampki, białe spodnie i cudna bluza oversize w kolorze cukierkowego różu od razu przyszły mi do głowy. Żeby nie zagubić letniego klimatu dodałam dużą torbę w kolorowe wzory i flamingi. Jest naprawdę warta uwagi, po pierwsze ze względu na objętość. Kiedy ją rozwiążemy otrzymamy naprawdę przeogromną torbę, w którą schowamy wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy, na przykład podczas wakacyjnego wyjazdu. Po drugie, ze względu na jakość. Naprawdę materiał i samo wykonanie są godne podziwu. Co najważniejsze produkty ze sklepu Ekoszale są wykonywane ręcznie i to w Polsce! Bardzo lubię takie małe biznesy, w które ktoś wkłada całe swoje wielkie serducho! Koniecznie sprawdźcie inne propozycje z tego sklepu!


600. BIG STAR SHOES

Dzisiejszy look jest w nieco innym stylu niż moje pozostałe outfity. Dlaczego? Ponieważ to typowo codzienna propozycja. Założyłam bardzo wygodną sukienkę z szerokimi rękawami. Do niej założyłam plecak - w sam raz na niedzielną wycieczkę za miasto. Jeansowa kurtka dopełniła tę stylizację. Ale... wisienką na torcie są buty! Nigdy nie miałam tak lekkich butów sportowych. Są niesamowicie wygodne, przewiewne i można w nich chodzić przez cały dzień! To moja propozycja na sobotni wypad za miasto! Jak Wam się podoba? 


599. WARZYWNY OGRÓD

Pewnie tytuł wpisu nieco Was zmylił. Przygotowałam na dziś recenzję kosmetyków marki Ava Laboratorium, o wdzięcznej nazwie warzywny ogród. Z czym kojarzy Wam się to miejsce? Dla mnie to piękne, dojrzałe pomidory, cudowne ogórki, marchewki prosto z ziemi i buraczki, które smakują pysznie z ziemniaczkami! Dziś opowiem Wam o kremie karotenowym do twarzy oraz o maśle do ciała, które wpisuje się idealnie w potrzeby naszej skóry latem! Gotowi? Weźcie szklankę zimnej wody z cytryną i w ten upalny dzień dajcie porwać się mojej recenzji!


598. ANSWEAR

Cześć wszystkim! Dzisiaj przygotowałam dla Was total look od Answear! Uwielbiam ubrania z tego sklepu, bo zawsze są wysokiej jakości i wyglądają bajecznie. Zresztą co ja Wam będę opowiadać - sprawdźcie moje białe, plisowane spodnie o długości 7/8! Ostatnio uwielbiam takie zwariowane propozycje. Do tego prosta koszula wiązana w pasie i plecak, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Niby prosty outfit, a zrobił ogromne wrażenie na wszystkich, którzy mnie w nim widzieli!

A teraz najlepsza wiadomość - dla posiadaczy aplikacji ekipa Answear przygotowała specjalny rabat! 20% na produkty nieprzecenione i 10 % na przeceny marki własnej Answear! To dopiero wiadomość, prawda? Jestem przekonana, że każdy z Was znajdzie tam coś dla siebie! Kod rabatowy to APP18 ważny do 30.06.2018 roku. A więc teraz przyznajcie się - kto zainstaluje aplikację na swoim smartfonie i wrzuci kilka perełek do koszyka? Pochwalicie się swoimi zdobyczami? Będę czekać z niecierpliwością, a tymczasem zobaczcie co ja znalazłam! Wszystkie te cudowności pod TYM linkiem!


597. ZAMSZOWA KURTKA

To, że przepadłam na dobre jeśli chodzi o białe spodnie to już zapewne zdążyliście zauważyć. Pewnie niejedna z Was powie, że to nic dziwnego, ale jako, że przez 25 lat swojego życia miałam tylko jedną parę takich spodni w swojej szafie to już nie lada wyczyn. Ale ja dzisiaj nie o tym! Bowiem w mojej szafie pojawiła się zamszowa kurteczka. Nie spodziewałam się, że tak bardzo ją polubię! Jest naprawdę wygodna i pasuje do wielu stylizacji. A o to nietrudno. Postawiłam na white look, który uzupełniłam moimi ulubionymi trampkami marki BigStar oraz kapeluszem. Wisienką na torcie jest torebka! To mój nowy nabytek - jest niesamowicie pojemna, sprawdzi się chyba w każdej letniej stylizacji i wygląda bosko! Nie tylko na zdjęciach, ale też w rzeczywistości! 


596. CAUDALIE - OROBINA LUKSUSU

Temperatury za oknem oświadczają nam dość dobitnie, że makijaż nie jest dobrym pomysłem. Doskonale się z tym zgadzam, jednak są takie sytuacje, w których po prostu chcemy wyglądać zjawiskowo, niezależnie od temperatury (na przykład wesele, chrzciny, urodziny). Makijaż makijażem, ale później trzeba się go pozbyć, by komfortowo przespać całą noc! W takim wypadku niezbędne okażą się kosmetyki do demakijażu. Dziś przychodzę do Was z recenzją kilku produktów marki Caudalie. Pewnie zastanawiacie się dlaczego w tytule piszę o odrobinie luksusu i przede wszystkim - czy te kosmetyki są warte polecenia? Zaraz Wam wszystko opowiem! Gotowi na zapoznanie się z moją opinią? Mam nadzieję, że tak!


595. LETNIA STYLIZACJA

Jest tak gorąco, że czasami martwię się o to, czy dam radę w ogóle funkcjonować. Oczywiście, że nie narzekam na pogodę, chociaż moi stali obserwatorzy wiedzą, że moją ulubioną porą roku jest jesień. Niemniej jednak, aby przeżyć te upały staram się wybierać ubrania z przewiewnych materiałów, by czuć się dobrze i swobodnie. Wybrałam więc spódnicę o długości maxi, z mocnymi rozcięciami i krótką halką, którą połączyłam ze zwiewną koszulą w paski. Nie mogło zabraknąć też wakacyjnych elementów, takich jak duży kapelusz i torba, w której pomieszczę wszystkie niezbędne (albo też jak najbardziej zbędne) przedmioty. Nowością w mojej szafie są też trampki marki BigStar. Zamawiając je przez internet nie wiedziałam jeszcze, że tak idealnie sprawdzą się podczas upałów. Wykonane są z przewiewnego, lekkiego materiału, a więc śmiało możecie je nosić, kiedy temperatura niebezpiecznie zbliża się do 30 stopni! Już nie gadam - koniecznie zobaczcie moją stylizację!


594. BIAŁA MARYNARKA

Jak ja się długo zastanawiałam, czy połączenie białych spodni i białej marynarki będzie dobre. Nie do końca wiedziałam jak podejść do tego tematu. O białych spodniach pisałam Wam już ostatnio, a tym razem trzeba było przekonywać mnie do długiej marynarki zapinanej na jeden guzik. Kiedy zobaczyłam ją w sklepie Naia to od razu wpadła mi w oko i bardzo długo chodziła po głowie. W końcu znalazła się u mnie w szafie i w ogóle nie żałuję! Jest naprawdę świetna. Oczywiście nie chciałam, żeby było zbyt nudno, dlatego też do stylizacji dodałam koszulę w paski. Ciekawym akcentem są także nowe, lustrzane okulary. Takie cudeńka znajdziecie w sklepie GranaShop! Są tak piękne, że ostatnio noszę je bez przerwy! Zresztą nie będę już tak dużo opowiadać - zobaczcie moją najnowszą stylizację!

593. BIAŁE SPODNIE

Wyobraźcie sobie, że łatwiej było mnie przekonać do plisowanych spodni, niż do jeansów w białym kolorze. Nigdy nie lubiłam białych spodni, kiedyś, jakieś 5 czy 6 lat temu miałam jedną parę, ale jakoś tak nigdy ich nie nosiłam. W końcu dorosłam do tej decyzji i chyba nawet odrobinę się cieszę. Prosty krój, bez żadnych dziur, przetarć, udziwnień to coś, co spodobało mi się od razu. Połączyłam je ze zwiewną bluzką w paski. Nieregularne pasy i  nasycone kolory wyglądają pięknie, prawda? Do tego bardzo proste dodatki - płaskie buty na korkowej podeszwie, maleńka torebka i duży kapelusz. Powiedzcie mi, czy podoba Wam się moja stylizacja?


592. KOSMETYKI SYNCHROLINE

Jakiś czas temu recenzowałam dla Was kosmetyki marki Synchroline. Jeśli jesteście ciekawi co napiałam, albo jeszcze nie widzieliście wpisu to zapraszam pod TEN link. Tych, którzy czekają na kolejne nowości na pewno ucieszę - dziś przygotowałam kilka słów na temat kolejnych produktów tej marki. Był produkt, którego nie byłam pewna i stresowałam się jego działaniem. Był też produkt, który wydawał mi się zupełnie niepotrzebny, a okazało się, że stał się niezwykle przydatny. Mam nadzieję, że jesteście gotowi na kilka słów ode mnie! W końcu każda kobieta lubi poczytać trochę o kosmetykach, prawda?


591. KWIECISTA SUKIENKA

Chyba każda kobieta ma w swojej szafie sukienkę w kwiaty. To coś w stylu małej czarnej, którą wszystkie musimy mieć. Dziś przygotowałam typowo letnie zestawienie. Przepiękna, niebieska sukienka zdobiona dużymi kwiatami z wiązaniem w talii tak bardzo mi się spodobała, że po prostu musiałam ją mieć. Urzekły mnie jej rękawki z delikatną falbanką, a także krój, który będzie dobrze wyglądał na każdej dziewczynie! Nie mogłam też zapomnieć o dodatkach, które w tym sezonie są bardzo porządane! Duży, letni kapelusz był moim must have! Takie cuda znajdziecie na stronie sklepu Szaleo. Z pewnością nie umknęła Waszej uwadze także maleńka torebka - koszyczek. Będzie moją wisienką na torcie wielu letnich stylizacji. Tak naprawdę pasuje do wszystkiego, więc wiedziałam, że musi znaleźć się także w moim pudełku z dodatkami! No i klasyczne, beżowe szpilki, żeby nadać nieco elegancji. 


590. PASKI I GROCHY

Pewnie każdy z Was wie, że kobiety są często niezdecydowane! Ja też. Tym razem miałam dylemat z moimi ulubionymi wzorami - paskami i grochami. No cóż, skoro te dwa printy tak do mnie przemawiają to czemu nie miałabym ich połączyć w jednej stylizacji? Długo kombinowałam, ale w końcu powstało takie oto zestawienie. Bluzka ze sklepu bonprix jest cudna - jeśli jeszcze się nad nią zastanawiacie to jestem pewna, że koniecznie musicie mieć ją w swojej szafie! Ja mam dwie - w wersji czarnej i białej. Nad spodniami wahałam się bardzo długo, tak jak nad tymi plisowanymi. Nad życie uwielbiam jeansy, ale teraz powoli z nich rezygnuję na rzecz luźniejszych i wygodniejszych modeli. Czy słusznie? Sami odpowiedzcie. Wisienką na torcie są dodatki - maleńka torebka o ciekawym kształcie i wyrazistym kolorze ze sklepu Fabiola jest całą ozdoba tej stylizacji. No i bardzo wygodne, świetnie trzymające stopę sandałki. 


589. ŚNIEŻNA ALGA

Moje drogie Panie, czy jest tu na sali kobieta, która nie lubi kosmetyków. Ja je wręcz ubóstwiam. Wszelkiego rodzaju mazidełka, kremy, peelingi i piękne zapachy to coś, czym naprawdę lubię się otaczać. Tym razem przychodzę do Was z recenzją kosmetyków z linii Śnieżna Alga marki Ava Laboratorium. Jest to zestaw trzech kremów do twarzy, które miałam przyjemność testować przez ostatni miesiąc. Koniecznie przeczytajcie moją opinię, ponieważ jestem pewna, że niejedna z Was będzie chciała bliżej poznać te cuda zamknięte w szklanych buteleczkach!