388. Wakacyjnie

Mimo tego, że pogoda gdzieś uciekła czuje się bardzo dobrze. Uwielbiam takie chłodniejsze dni, kiedy żar nie leje się z nieba, a co jakiś czas delikatnie pada deszcz. Wtedy wybieram wygodne jeansy, trampki i coś luźnego na górę tak jak widzicie na dzisiejszych zdjęciach. Co prawda same zdjęcia wyszły bardzo spontanicznie, ale chciałabym, żeby się Wam spodobały!

387. Spódniczka w kwiaty

Nie wiem jak to się stało, ale ostatnio nie rozstaję się ze spódnicami. I to w różnych długościach. W poprzednim wpisie widzieliście mnie w maxi, dziś coś przed kolanko. Do tej spódniczki nie byłam przekonana, ponieważ taki wzór był dla mnie zbyt kolorowy. Z drugiej strony chciałam postawić na coś kolorowego, no i chyba wyszło. Kontrafałdy świetnie się układają, a spódniczka bardzo ładnie wygląda w połączeniu z ciemnymi kolorami.

386. Czerwona maxi

Do długości maxi przekonywałam się bardzo długo. Dziś pierwszy raz założyłam czerwoną spódnicę do kostek i czułam się fantastycznie. Nie wiem czy to ten kolor czy ta długość, ale polecam każdemu spróbować - to moja ulubiona stylizacja w ostatnim czasie. A wy jakie macie doświadczenia z długością maxi? Nosicie czy raczej unikacie?

385. Samopoczucie

Czy macie czasem tak, że ubiór poprawia Wam samopoczucie? U mnie to się czasami zdarza i własnie tak było w przypadku tej stylizacji. Pastelowe kolory, moja ulubiona torba i pastelowa spódniczka sprawiły, że czułam się jak ryba w wodzie. Mam nadzieję, że ta stylizacja przypadnie Wam do gustu!


384. Na ratunek włosom

Już dawno nie dbałam o swoje włosy tak bardzo jak na to zasługują. Zawsze nakładałam szampon, czasami odżywkę i to wszystko. Moje włosy stały się osłabione, szorstkie i łamliwe. Musiałam coś z nimi zrobić. Miałam przyjemność testowania zestawu kosmetyków linii Cameleo i dziś opowiem Wam jak podziałały na moje włosy.

383. Moja ulubiona sukienka

Mam takie rzeczy, z którymi się nie rozstaję. Jedną z nich jest właśnie sukienka, którą dzisiaj wykorzystałam ze sklepu naia. Noszę ją ze szpilkami i z butami na płaskiej podeszwie, zimą, latem, po prostu zawsze, o czym przekonali się wierni czytelnicy mojego bloga, ponieważ prezentuję ją już kolejny raz. Uważam, że jest naprawdę świetna, a do tego wysokiej jakości! Tym razem dobrałam do niej pastelowe dodatki i przepiękną bransoletkę ze sklepu Toszka, w której zakochałam się bez pamięci. Ma bezpieczne kolory i sprawdzi się jako dodatek do wielu stylizacji! 


382. Różowa torba

Każdą, nawet najnudniejszą stylizację można uratować dodatkami - myślę, że to wcale nie jest problemem. Ja tym razem postawiłam na przepiękną, ogromną, filcową torbę marki Fabiola. Jestem w niej totalnie zakochana i jest to torba, z którą nie rozstanę się przez całe lato - będzie idealnie pasowała na plażę, na zakupy, na grilla, dosłownie wszędzie tam, gdzie będę mogła się pojawić z torebką i pomieści wszystko, co tylko będę chciała!