810. POMARAŃCZOWA MARYNARKA W DWÓCH ODSŁONACH

 Wiosnę '23 w mojej szafie zdobią marynarki. Nie wiem co się stało, ale moja kolekcja stale się powiększa, a każdy następny kolor sprawia mi ogromną przyjemność. Moją ulubioną stała się soczyście pomarańczowa, luźna i nieco dłuższa marynarka prosto z Sinsay. Kupiłam je za śmieszną kwotę 39 złotych, więc to była prawdziwa okazja. A wygląda całkiem nieźle, rzekłabym nawet ZADOWALAJĄCO! 


809. REGATTA GREAT OUTDOORS

 Na chwilę uciekłam, nie miałam pomysłu, nie miałam weny, a wszystko, co tworzyłam pojawiało się tylko na instagramie. Pomyślałam jednak, że miałam tu świetną społeczność, więc bardzo chciałam wrócić. I jestem.

Dziś przedstawię Wam świetną markę outdoorową jaką jest Regatta. Od jakiegoś czasu współpracuję z tą firmą i przyznaję, że jestem zaskoczona tym, jak ładne, dobre jakościowo mogą być sportowe ubrania. Zresztą z tym "sportowym" lookiem też nie przesadzałabym jakoś bardzo - ubrania Regatta sprawdzą się do biegania, ale są też perełki, które można spokojnie przemycić do sukienek i spódnic! Zapewniam Was - będziecie zadowoleni.

Sama marka powstała w Wielkiej Brytanii, a obecnie jej ubrania są eksportowane do 83 krajów, w tym właśnie do Polski. Z pewnością spotkaliście się już nie raz z przeciwdeszczowymi kurtkami lub polarami tej marki. Ubrania należą do dwóch linii: active - przeznaczonej do używania podczas sportów, wycieczek górskich oraz lifestyle, czyli do użytku na co dzień. Ja przedstawię Wam kilka perełek z najnowszej kolekcji. Absolutnym faworytem jest dla mnie beżowy płaszczyk, ponieważ jest uniwersalny i wodoodporny! Przyjdzie też czas na akcesoria, ale o tym opowiem Wam w jednym z późniejszych wpisów. 

PS. Przy zamawianiu odzieży tej marki zwróćcie uwagę na rozmiarówkę - to bardzo ważne, by dopasować odpowiedni rozmiar. Ja zamawiam rozmiary 36/38, ale zawsze dokładnie wertuję tabelę rozmiarów. 



808. SMARTWATCH GARETT CLASSY OD GARETT ELECTRONICS

 Ponoć szczęśliwi czasu nie liczą, ale mogą mieć świetny zegarek! Prawda? Od jakiegoś czasu testuję smartwatch Garett Classy i chciałabym się z Wami podzielić opinią na jego temat. Współczesne zegarki oprócz wskazywania godziny mają jeszcze dziesiątki innych funkcji. I dobrze, bo to zdecydowanie ułatwia planowanie i działanie na najwyższych obrotach.

PS. Informacja dnia: na hasło PTYSIA20 otrzymacie 20% rabatu! 

Zacznijmy od tego, że Garett Classy dostępny jest w czterech kolorach. Mój jest w przepięknym różu ze stalowym paskiem, ale oczywiście w zestawie znalazłam także pasek gumowy (też różowy!). Jest bardzo funkcjonalny i wygodny, a do tego będzie pasował do każdej stylizacji. Zakładam go codziennie i opowiem Wam w czym mi pomaga. Zacznę od tego, że liczy kroki, a dodatkowo informuje o spalonych kaloriach. Mój poprzedni smartwatch  liczył każdy ruch ręką jako krok, więc "nabijał mi" tysiące nieprawdziwych kroków. Tutaj powiem Wam, że jestem w szoku, bo ilość kroków jest o połowę mniejsza, ale mam wrażenie, że wszystko jest bardziej precyzyjne. 

Zegarek wybudza się pod wpływem ruchu ręką, co jest bardzo wygodne, bo w każdej chwili mogę sprawdzić godzinę. Sama też wybieram wygląd tarczy zegarka spośród setek różnych rodzajów. Ekran o dużej rozdzielczości ułatwia nie tylko odrzucanie połączeń, czytanie wiadomości ale też zarządzanie playlistą w telefonie. Do obsługi smartwatcha potrzebna jest aplikacja FitCloud Pro - bardzo intuicyjna i łatwa w korzystaniu. Dzięki niej możemy prześledzić wszystkie dane i postępy, ustalić swoje codzienne cele, a także ulokować przypomnienia o nawadnianiu i braku aktywności. Będąc w temacie aktywności wspomnę jeszcze, że w zegarku znajdziemy też tryby aktywności sportowej, które na bieżąco będą monitorować nasze osiągnięcia!



Garett Classy jest kompatybilny z każdym smartfonem, niezależnie od systemu operacyjnego. Przed pierwszym użyciem należy przejść łatwą i szybką konfigurację oraz połczyć się poprzez Bluetooth. W taki sposób przebiega synchronizacja. Wystarczy wykonać ją tylko raz, by móc w pełni korzystać z zalet zegarka. 

Warto także wspomnieć o wodoszczelności IP68, co znaczy, że można go zabrać na basen i nie trzeba zdejmować podczas pływania. Zamoczenie, kurz, deszcz - najtrudniejsze warunki nie będą tutaj problemem! Przyznaję, że nawet na mnie zrobiło to wrażenie. Interesującą i bardzo pomocną funkcją jest opcja znajdź telefon. Mam problem z tym, że zapominam o tym gdzie zostawiłam telefon, a tutaj znajduję go bez problemu dzięki wibracjom i wyraźnemu dźwiękowi. Działa to oczywiście w dwie strony.


Staram się też bardzo często monitorować moje ciśnienie i powiem, że jest to dość uciążliwe. Dzięki temu, że mam smartwatch na ręce mogę to robić szybko i bezproblemowo. W zestawie mam pulsometr, ciśnieniomierz, pulsoksymetr, czyli nie muszę nosić wszystkich przyrządów ze sobą. To wiele ułatwia! 

Sprawdzę też pogodę, mogę ustawić tryb oszczędzania baterii (w tym trybie zegarek wytrzymuje dwa tygodnie i nadal trzyma!), monitorować sen, zrobić zdjęcie telefonem sterując go zegarkiem, a także zsynchronizować kalendarz miesiączkowy. Przyznaję, że mój poprzedni smartwatch wypada bardzo słabo na tle Garett Classy. To niesamowite, bo cały czas odkrywam nowe opcje!


Bardzo dziękuję marce Garett Electronics za współpracę i przekazanie smartwatcha do testowania. Stał się teraz elementem każdego mojego dnia! Ułatwia mi planowanie, sprawia, że wszystko dzieje się szybciej i na wiele rzeczy mam po prostu czas. To bardzo dobry wybór i jeśli zastanawiacie się, czy taki zegarek może być przydatny odpowiadam bez zastanowienia - musicie go mieć. 

807. BACK TO UNIVERSITY Z SELFIEROOM

Wrzesień dobiega końca, a tym samym szykują się powroty na uczelnie w całej Polsce. Pamiętam czasy studiów, kiedy na pierwszym roku nie wiedziało się nawet jak się przedstawić, a na ostatnim żal było odchodzić. Studia to najpiękniejszy czas w moim życiu, gdzie poznałam mnóstwo cudownych osób, zakochałam się w teatrze, pozwalałam sobie na szalone noce i zdobywałam mnóstwo wiedzy, którą chętnie chłonęłam. Wydarzenia kulturalne, dodatkowe przedmioty i czas spędzony z innymi były najcenniejszą nauką. 

Dziś stylizacja w stylu powrotu na uczelnię w amerykańskim stylu. Myślę, że ta stylizacja przypomni Wam wszystkie filmy o "bananowej młodzieży". Dla mnie budzi mnóstwo skojarzeń z High School Musical, a Wam z czym kojarzy się ta stylizacja? 


806. BONPRIX - ULUBIONY KOMPLET

 Ten komplet był moim ulubionym letnim zestawem! Uwielbiam go i uważam, że wygląda świetnie, a jeśli ktoś z Was jeszcze wyjeżdża na wakacje w jakieś ciepłe miejsce to koniecznie polecam! Ma zwiewny materiał, pięknie się układa i jest niesamowicie wygodny! W połączeniu z klapeczkami i torebką wygląda znakomicie. Zresztą sami się przekonajcie! 

805. PRĄŻKOWANA SPÓDNICA BASIC

Dziewczyny, szybkie pytanie - czy nosicie czasami spódnice w połączeniu z bluzą? U mnie taki zestaw spodobał mi się tak bardzo, że chętnie wybieram go na wyjścia ze znajomymi! Spódnica basic marki Selfieroom to jeden z ich flagowych produktów. Koszuje niecałe 40 złotych, występuje w wielu kolorach i jest po prostu świetna! Bardzo ją lubię ze względu na kolor, ale też prążkowany materiał, który świetnie się układa. Do tego bluza marki Crossjeans, z kapturem, wkładana przez głowę. Takie kangurki są moim must have na jesień zarówno do pracy jak i do domu. Wygodna, minimalistyczna, w jasnym kolorze, dokładnie tak jak lubię. 

Jak znosicie powrót jesieni? Ja już nie mogę się doczekać zdjęć w brązowych liściach, mgły, nawet deszczu. Czekam na ten chłód szczypiący w policzki i moment, kiedy będzie można odpalić świeczkę do wieczornego czytania książki.