Mam nadzieję, że nie będziecie zawiedzeni, jeśli nie pokażę Wam propozycji sukienek na Sylwestra, ani sama nie pokażę się w mojej kreacji. Zapytajcie dlaczego? Dlatego, że nie wybieram się na żadną szaloną imprezę, a poza tym nadal jestem odrobinę chora. Spotykamy się w małym gronie na domówce. A na dziś przygotowałam wpis (jak wcześniej zapowiadałam) ze zdjęciami w moim małym, skromnym zaciszu. Być może przypadnie Wam do gustu i takie wpisy będą się pojawiać częściej!

Myślę, że to ostatni post w 2014 roku. Życzę Wam zatem uśmiechu każdego dnia, zdrowego podejścia do postanowień (ja sama mam aż 5, ale są takie, które da się zrealizować!), a także wiary w siebie i swoje możliwości. Każdy z Was jest wyjątkowy, więc w Nowym Roku nie pozwólcie wmówić sobie, że jest inaczej. Wierzę w Was!

Witam Państwa po świętach. Jak się czujecie? Odpoczęliście? Najedliście się? Jesteście zadowoleni z prezentów? Ja niestety jestem chora, ale na wszystkie inne pytania odpowiadam BARDZO! Wpadłam też przez ten czas, w którym odpoczywałam, że będę częściej pokazywać Wam takie domowe wpisy. Na moim fanpage cieszą się one dużą popularnością, więc może i tutaj przypadną Wam do gustu!

A na dziś przygotowałam stylizację. Jest bardzo prosta i wygodna, bo właśnie tego potrzebuję po świętach. Dziś zrobiłam sobie mały spacer nad jezioro. Mimo tego, że jestem odrobinę chora to poczułam się o wiele lepiej! Płaszcz z Medicine wspaniale grzeje, a rękawiczki nie pozwoliły moim palcom zamarznąć. Do tego słoneczko pięknie przygrzewało, a pod nogami miałam delikatną warstwę śniegu. Piękny ten dzisiejszy dzień!

Ostatnio bardzo upodobałam sobie szarości. Właściwie nie wiem dlaczego. Być może powodem jest brak śniegu, lub zastąpienie go ciągłym deszczem. Szkoda. Ale ja nie poddaję się! Założyłam mój ulubiony komin, świetną czapkę z pomponem i ciepłe rajstopy! W takim zestawie nawet deszczowa zima nie jest mi straszna. Ciepło i wygoda przede wszystkim!

Jakiś czas temu wraz z Olą, Martyną i Pauliną zostałyśmy zaproszone do perfumerii Douglas w Zielonej Górze. Zaintrygowane tą propozycją zgodziłyśmy się bez wahania. W sobotę wybrałyśmy się więc by poznać szczegóły.

I tak zostałyśmy miło zaskoczone! Przede wszystkim dlatego, że mogłyśmy lepiej poznać stoisko MAC. Wszystkie nowinki kosmetyczne stały przed nami otworem, a dziewczyny chętnie odpowiadały na nasze pytania. Mogłyśmy obejrzeć, a także wypróbować kosmetyki na własnej skórze. Jak? Makijażystki wykonały na naszych twarzach prawdziwe cuda. Obejrzyjcie zdjęcia, bo naprawdę warto!

Czasami lubię oddać się przyjemnościom. Szczególnie jeśli te przyjemności sprawiają, że moja twarz czy ciało będą w lepszej formie. Wybrałam się więc do Beauty Style Club "Beauty Eden" w Zielonej Górze. Okazało się, że skóra mojej twarzy ma 26 (o zgrozo!) lat, ale na szczęście da się jeszcze coś z tym zrobić. Myślę jednak, że zacznę od początku, aby wszystko Wam wyjaśnić!

Przyznam, że dziś zaszalałam. Kocham czapki i to wszelkiego rodzaju, uwielbiam kominy w każdym kolorze i ostatnio bardzo polubiłam się z rękawiczkami, bo moje ręce strasznie marzną. Co więc powiecie na połączenie tego w jednej stylizacji? Ciepło, miło i przyjemnie, aż chce się wyjść na spacer! W dodatku dawno nie było tutaj tylu zdjęć. Widać ciepełko dobrze na mnie działa!

Lubię wygodne ubrania. Często zastanawiam się jak zastąpić elegancką i ograniczającą mnie część garderoby czymś bardziej luźnym. I tym razem mi się to udało. Znalazłam świetną sukienkę, stylizowaną trochę na sportową. Jest wygodna, ma kaptur, który nadaje jej charakteru i ciekawe wiązanie.

Są takie miejsca, w których chcielibyśmy zostać jak najdłużej. Ja właśnie znalazłam takie miejsce w Zielonej Górze. Nazywa się Krainą Słodkości i jest spełnieniem moich malutkich marzeń. Jest to sklep ze słodyczami, w którym każdy znajdzie coś dla siebie! Czemu poświęcam im tyle uwagi i dlaczego są takie wyjątkowe? Zabiorę Was w podróż uwiecznioną na zdjęciach i odpowiem na pytania...

Nigdy nie byłam przekonana do sukienek we wzory. Zawsze wydawało mi się, że bardzo pogrubiają i wygląda się w nich dziwnie. Na szczęście ostatnio znalazłam fantastyczną sukienkę na stronie Limoda.pl. Dosłownie się w niej zakochałam. Ma wspaniały krój i do tego przepiękny wzór! Nie mogłam się jej oprzeć!

Kocham książki. Nigdy tego nie ukrywałam. Lubię czytać w dzień, w nocy, w autobusie, na uczelni, dosłownie wszędzie. Mam też swoją listę książek. Jeszcze niedawno "Ostatnia spowiedź" stała na drugim miejscu. Po trzecim tomie jest zdecydowanie na pierwszym. Ta książka wiele mnie nauczyła, ale może zacznę od początku.

Jestem zakochana w swetrach. Takich ogromnych i tych bardziej dopasowanych. Po prostu kocham każdy z możliwych. Dziś jeden z nich, do którego założyłam białą koszulę i czarne spodnie! Uwielbiam czerwień, więc tym bardziej mi się podoba! Do tego zadbałam o małe szczegóły - czerwone usta i paznokcie. Mam nadzieję, że chociaż odrobinę się Wam spodoba!

Połączenie brązów i granatów uważam za bardzo udane. Chciałam to udowodnić w dzisiejszej stylizacji. Mimo tego, że tak dużo się w niej dzieje to jednak mam nadzieję, że chociaż odrobinę się Wam spodoba. Dużą rolę grają tutaj dodatki - bransoletki, zegarek, okulary, duży komin i delikatny naszyjnik. Wszystko opiera się jednak na bazie mlecznej bluzki. I jak? Przekombinowałam, czy jest ok?

Jesienne wieczory kojarzą mi się z ciepłą herbatą, książką, dużym kocem i zapachowymi świeczkami. Dziś chciałabym Wam napisać kilka słów właśnie o przepięknych świeczkach. Kilka dni temu odebrałam cudną paczkę, w której się zakochałam.

Jesień lubię za to, że wszędzie są piękne liście. A jeśli do tego świeci słońce to jestem w siódmym niebie. Tak było dzisiejszego dnia. Założyłam więc spódniczkę, zakolanówki i moją ulubioną ramoneskę. Dodałam mój ulubiony komplet bransoletek i tak powstała dzisiejsza stylizacja.

W dodatku już niedługo będę miała dla Was kilka niespodzianek, mi. wpis o świeczkach zapachowych, a także czarującym miejscu, jakim jest Kraina Słodkości w Zielonej Górze. Mam nadzieję, ze się Wam spodoba!

Ostatnie dni powiały chłodem. Musiałam wyciągnąć z szafy cieplejszy płaszcz. Bardzo się cieszę, bo lubię jesienno zimowe ubrania! Na szczęście dzisiaj oprócz lekkiego wiatru, na dworze powitało mnie słoneczko!

W sobotę, 18 października wybrałam się na kolejne już Spotkanie Lubuskich Blogerek. Tym razem wpadłyśmy do Jazzgotu na małe ploteczki. Uwielbiam spotkania z dziewczynami - zawsze dobrze czuję się w ich towarzystwie! Jak zwykle gadałyśmy praktycznie o wszystkim i tak naprawdę żal było się rozstawać. Mam jednak nadzieję, że znów się spotkamy! Do tego dawno nie było tylu zdjęć na blogu! Mam nadzieję, że się Wam spodoba!

Ostatnio moimi ulubionymi kolorami są czerń i wszystkie odcienie szarości. Nie chcę jednak, by moje stylizacje były nudne, dlatego dziś dorzuciłam do mojego zestawu pomarańczowe trampki. Uważam, że to świetny, jesienny akcent. Dlaczego jesienny? Bo jesień kojarzy mi się właśnie z kolorem pomarańczowym. Mimo, że ten kolor nie należy do ulubionych, to czasami warto się przełamać. Do tego czapka, bez której ostatnio nie ruszam się na wyprawy. Zresztą Ci, którzy śledzą mojego facebooka wiedzą, że moja szafa wzbogaciła się o kilka nowych "smerfetek". A Wy nosicie czapki, kapelusze, berety jesienią?

Uwielbiam chodzić do sh. Chociaż nie zawsze znajduję to, czego chcę i wiele razy wychodzę z pustymi rękami to jednak czasem zdarzają mi się perełki, takie jak dziś. Płaszcz jakby czekał na mnie. Nie dość, że jest idealnie w moim rozmiarze, to jeszcze kosztował 7 zł! Bardzo dobrze się w nim czuję, chociaż będę musiała wypruć poduszki :)

Bardzo lubię jeansowe rzeczy. W szczególności spodnie i koszule. Czuję się w nich po prostu dobrze. Dlatego dziś będzie bardzo jeansowo. Kurtka, którą zamówiłam okazała się raczej lekką narzutką, ale w sam raz sprawdza się na takie ciepłe dni jakie mamy obecnie. Do tego sportowe buty, złoty zegarek, okulary i jestem gotowa!

Uczelniana rzeczywistość w końcu mnie dopadła. Przeprowadziłam się do Zielonej Góry (stąd brak internetu, czego wynikiem jest brak wpisów).  Na trzecim roku czeka mnie pisanie pracy licencjackiej. Jestem bardzo zestresowana, ale mam zamiar pisać pracę związaną z językiem na blogach, więc myślę, że będzie to dla mnie ogromna przyjemność!

A teraz szybka zagadka - jaka zmiana nastąpiła w moim wyglądzie? 

Jesień kojarzy się przede wszystkim z grubymi swetrami, ciężkimi butami i kurtkami. Jak na razie jest cieplutko, więc postanowiłam trochę zaszaleć. Zestawiłam więc moje botki ze spódniczką w kwiaty (kolory ma już takie jesienne), i czarnym żakietem. Całość dopełniłam dość ciekawą torebką i delikatnymi bransoletkami, które idealnie pasują do butów!

Kocham jesień. To zdecydowanie moja ulubiona pora roku. Nieważne czy jest deszczowa, czy raczej taka piękna brązowa lub złota. Może i to dziwne, ale napawa mnie to dziwnym optymizmem! Zatem zapowiadam jesień na moim blogu! Dziś zacznę zestawem, który stał się moim ulubionym. Przede wszystkim dlatego, że jest bardzo prosty i wygodny! 

Dzisiaj przychodzę do Was z moim jesiennym must have ze sklepu Tidestore.com. Jeśli uważnie obserwujecie mojego facebooka to na pewno zauważyliście, że już kompletuję jesienną garderobę. Postanowiłam wybrać jeszcze kilka cudeniek, które znalazłam w tym sklepie. Co sądzicie? Która rzecz podoba się Wam najbardziej, a która najmniej?

Wróciłam! Choroba powoli mija i chociaż jeszcze nie jestem w najlepszej formie to staram się, by było coraz lepiej! Zostawiłam Was tutaj na tydzień, ale już wracam, od razu z nową stylizacją. Będziecie mogli w niej zobaczyć wiele nowości, które prezentowałam na facebooku.

Połączyłam sportowe buty z jeansami i t-shirtem, który totalnie skradł moje serce! Jest wspaniały! Do tego założyłam moją nową, wspaniałą szarą narzutkę. Jest z bardzo miękkiego materiału, dość rozciągliwa, no i ostatnio to moja ulubiona rzecz w szafie. Do tego dodatki: wspaniała bransoletka, kolorami idealnie pasująca do t-shirtu, szara torba i zielone okulary. Myślę, że całość wyszła dość prosto, ale każdy może zainspirować się i stworzyć własną, codzienną stylizację!

Ostatnie dni sprawiły, że mój humor nie był zbyt dobry. Było szaro, zimno i ponuro. Postanowiłam to zmienić. Zapytacie jak? KOLORAMI! Założyłam więc moją nową bluzkę Carina w kolorze koralowym, która nadała sportowego stylu. Do tego dołożyłam moją parkę z sh, w pięknym, błękitnym kolorze. Uważam, że to połączenie to absolutny hit, a świat wokół mnie od razu stał się bardziej kolorowy. Poza tym jak widzicie na zdjęciach nagle wyszło słońce! 

Na samym początku chciałabym Was zaprosić na mojego facebooka. Właśnie tam pojawiają się wszystkie nowości, zapowiedzi wpisów, gorące dyskusje na temat kosmetyków, czy krótkie informacje! Będziecie na bieżąco ze wszystkim co związane z blogiem!

A teraz kilka słów na temat stylizacji. Jak wiecie kwiatowy motyw pojawia się u mnie bardzo często. Nie potrafię z niego zrezygnować, bo uważam, że wygląda świetnie! Tym razem padło na wspaniałą marynarkę. Jest wykonana ze świetnego materiału, ma wspaniałe, żywe kolory i pasuje do prostych codziennych stylizacji!

Dzień dobry Państwu!

Dziś zaszalałam i postanowiłam, że dodam nową stylizację. Jest dość prosta, ale bardzo lubię wszystkie jej elementy. Marmurkowe jeansy są jednymi z moich ulubionych. Dodatkowo buty na koturnie i t-shirt z napisem Coca-Cola, a na nim narzutka - mgiełka. Rzadko noszę narzutki, ale ta wyjątkowo mi się spodobała i ostatnio noszę ją bardzo często. W dodatku miejsce, które wybraliśmy wspólnie z moim fotografem na zdjęcia spodobało mi się, więc chyba wszystko gra!

Naszyjniki noszę bardzo rzadko, bo ciężko mi znaleźć takie, które mi się podobają. Zawsze szukam czegoś oryginalnego, wyróżniającego się i w ładnych kolorach. Tym razem padło na piękny, ceramiczny naszyjnik o nazwie Letnie Popołudnie - Party Time. Do niego założyłam bardzo prosty zestaw, ponieważ zależało mi na tym, aby to właśnie ta biżuteria była głównym punktem stylizacji. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu!

Połączenie spódniczek z trampkami podoba mi się od zawsze. Nie dość, że świetnie to wygląda, to jeszcze czujemy się swobodnie. Dodatkowo coraz lepiej czuję się w koku, dlatego myślę, że będzie się pojawiał tutaj częściej. W całym zestawie najbardziej podobają mi się dodatki: bransoletki i okulary. Sądzę, że bez nich nie wyglądałoby to tak dobrze. Czy Wy też dużą uwagę przywiązujecie właśnie do dodatków? Czy są one dla Was ważne przy tworzeniu własnych stylizacji?

Moja sukienkowa wariacja nadal trwa! Dziś w nieco bardziej eleganckim wydaniu, bo czasami lubię założyć obcasy i poczuć się bardziej kobieco. W zestawie główną rolę gra moja nowa, malinowa kopertówka. Jestem w niej totalnie zakochana! Ma przepiękny kolor i świetnie wygląda właśnie do takich eleganckich stylizacji. 

Jeszcze nie tak dawno mogliście na moim facebooku oglądać selfie! Byłam bardzo podjarana, bo to chyba pierwsze w życiu selfie, które pokazałam światu. Niestety szybko okazało się, że to nie jest już modne. Lord Somersby wpadł na pomysł #friendsie! Co to właściwie jest? Jak to się robi? Czy ja już je mam? Wszystko wyjaśnię Wam w tym wpisie!

Post jest przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich! 

A ja znów wracam z kolejną, sukienkową propozycją. Niestety to ostatnia z moich nowych sukienek, ale kto wie co jeszcze kupię sobie na wyprzedażach. Dzisiejszy zestaw to prawdziwy zwyklak, dokładnie taki, w którym spędziłam cały, upalny dzień. Dodatkowo włosy związałam w kok - rzadko na blogu pojawia się to upięcie, ale czasami jest zbyt gorąco, żeby wytrzymać w rozpuszczonych włosach! Także z wielkim uśmiechem zapraszam Was na moją weekendową propozycję!

Po tym jak królowały u mnie sukienki, dziś coś całkiem innego. Szorty, które znalazłam całkiem przypadkiem w sh, do których dodałam moje ulubione buty. Na górę luźna bluzka i żakiet. Nie chciałam przesadzić z dodatkami - postanowiłam więc tylko na okulary i żółty zegarek, który zdecydowanie wyróżnia się w całości. Miało być na luzie i myślę, że zdecydowanie tak wyszło! 

Dawno nie było tutaj kosmetycznego wpisu, a wiem, że je oglądacie równie chętnie jak stylizacje. Dlatego też dziś postaram się zrecenzować dwa produkty, które otrzymałam od Verona Products Professional. Jakiś czas temu, o czym informowałam Was na facebooku, rozpoczęłam testowanie wody perfumowanej Love Story Kisses i maskary Bad Girls (Max Mascara).

Ostatnio pisałam Wam, że w mojej szafie pojawia się coraz więcej sukienek. Potwierdzam to dzisiejszym, najnowszym wpisem. Elegancka sukienka to coś, czego szukałam od dawna - głównie ze względu na to, że zazwyczaj mam problem, kiedy dostaję zaproszenie na jakieś ważne uroczystości. Tym razem mój problem rozwiązany. Piękna, dopasowana na górze sukienka, z pięknym wykończeniem na dole to coś, czego szukałam!

Zauważyliście pewnie zmiany na moim blogu. To zasługa wspaniałej The Wolf Palace, która poświęciła mi swój czas. Chociaż jeszcze nie przywykłam do nowego wyglądu to uważam, że z czasem na pewno się przyzwyczaję. A Wy?

Ostatnio mam w swojej szafie coraz więcej sukienek, co również będziecie mogli zobaczyć na blogu. Dziś przychodzę z pierwszą propozycją. Białej, koronkowej sukienki szukałam już od dawna i znalazłam swoją wymarzoną. Ma dość specyficzny krój, bo jest odcinana prawie pod samym biustem, ale spodobała mi się na tyle, że możecie ją zobaczyć w stylizacji.  Śmigałam w niej nie tylko w wersji eleganckiej, ale również codziennej, z trampkami i związanymi włosami - może taką propozycję też pokażę na blogu?

W końcu wróciły ciepłe dni, a ja właśnie wracam do normalnego życia! Sesja zdana, na całe szczęście bez wrześniowych poprawek, a od 1 lipca, czyli moich urodzin zaczynam praktyki. Myślę, że dobrze wykorzystam ten czas, bo chcę się jak najwięcej nauczyć. Dodatkowo będę tam z moją przyjaciółką - Angeliką, wiec tym bardziej się cieszę!

A co do samej stylizacji - wszystkie jej elementy pokazywałam na facebooku, a dziś połączyłam je w jedno! Chciałabym, żeby przypadło Wam do gustu, ale jestem otwarta na Wasze uwagi! :)

Dawno na moim blogu nie było wpisu, w którym pokazywałabym rzeczy, które chciałabym mieć. Dziś przyszedł na to czas. Lato co prawda nie jest moją ulubioną porą roku (zdecydowanie bardziej wolę zimę), ale letnie ubrania chętnie kupuję. Uwielbiam zwiewne sukienki, koszulki z kolorowymi nadrukami, a ostatnio zakochałam się w kombinezonach! Mam nadzieję, że chociaż niektóre z rzeczy, które dziś Wam zaproponuję pojawią się w mojej szafie już niedługo!

W ostatnim czasie pogoda nam sprzyjała, dlatego wszelkie zwiewne sukienki i spódniczki gościły u mnie bardzo często. Czasami było bardziej sportowo i wygodnie, a czasami elegancko. Dziś będziecie mieli okazję zobaczyć jedną z moich stylizacji. Mam nadzieję, że się Wam spodoba! 

Sesja pochłania mnie w całości, powoli zmierzam ku jej zakończeniu, ale to jeszcze chwilę potrwa. Na szczęście koniec tygodnia pozwolił na to, bym zrobiła zdjęcia stylizacji. Dziś spędzam tak ubrana cały dzień - zawsze lubiłam połączenie spódniczek z botkami! Do tego króciutka kurteczka jeansowa i stylizacja gotowa. Jest wygodnie i modnie! :)

Bardzo rzadko pokazuję na moim blogu kosmetyki - chociaż tak naprawdę są mi bardzo bliskie. Mam naprawdę dużo kosmetyków, które kupuję od dłuższego czasu i używam z wielką chęcią. Na moim facebooku często dzielę się z Wami nowinkami kosmetycznymi, które odkryłam, albo pytam Was o opinię dotyczącą danego kosmetyku. Dziś ja pokażę Wam listę  moich ulubieńców, których w maju używałam najchętniej. Niektórych już znacie z bloga czy fanpage, niektóre są całkiem nowe. 

 

Na początku muszę trochę ponarzekać. Siedzę już od kilku godzina nad jedną pracą i jakoś nie mogę dobrnąć do końca. Na szczęście bardzo się cieszę, że sama mogłam wybrać temat. Postawiłam na analizę opisów lakierów do paznokci na wybranych przykładach. Właśnie poznaję nowe kolory i zdałam sobie sprawę, że muszę wybrać się do drogerii na małe zakupy właśnie pod tym kątem!

A na dziś mam dla Was prostą stylizację. Mimo obcasów czułam się w niej świetnie. I jak pewnie zauważyliście ostatnio mam manię noszenia okularów we włosach. Bardzo spodobała mi się ta opcja, szczególnie, kiedy mam rozpuszczone włosy. Co o tym sądzicie?

Dwa lata temu znalazłam pewien sklep, który w swojej ofercie posiada stroje kąpielowe zarówno na basen jak i na plażę. Nigdy nie byłam przekonana do inwestowania w strój kąpielowy, dopóki w mojej szafie nie pojawił się pierwszy kostium ze sklepu sunbarrel.pl! Pisałam o nim bardzo dawno temu. Dziś przychodzę do Was z moją nową zdobyczą i zniżką na zakup wymarzonego stroju kąpielowego!

Pełna energii po wczorajszym karaoke postanowiłam wrzucić dla Was kolejną stylizację. Jest dość prosta - połączyłam krótkie, luźne szorty i bluzeczkę z nadrukiem ze szpilkami i tak śmigałam prawie cały dzień. Było wygodnie, a do tego spodenki zrobiły prawdziwą karierę! Zresztą już wiem, że będą mi towarzyszyć przez całe lato - są z wysokim stanem dzięki czemu ukrywają co nieco!

Wczoraj udało mi się zrobić nowe zdjęcia. Wybrałam nowe miejsce - mały park niedaleko mojego domu. Zdjęcia tak bardzo mi się spodobały, że nie wiedziałam, które wybrać, dlatego oprócz tych, które możecie zobaczyć we wpisie możecie też obejrzeć krótki filmik z pozostałymi zdjęciami. Mam nadzieję, że się Wam spodoba!

No i jeszcze - czy ktoś z Was oglądał Eurowizję? Jakie są Wasze opinie? Ja jestem dumna z Polski, poszło dobrze, byliśmy w finale, mieliśmy dużo głosów - wielkie brawa!

To dla mnie wyjątkowy dzień. Trzy lata temu nawet nie pomyślałabym, że może spotkać mnie tyle fantastycznych i ciekawych doświadczeń. Kiedy zakładałam bloga byłam zafascynowana tym, że dziewczyny pokazują swoje stylizacje i pomyślałam, że sama spróbuję. Od 8 maja 2011 do dziś jestem właśnie tutaj. To dzięki ptysia.blogspot.com poznałam wielu wspaniałych ludzi, byłam w ciekawych miejscach i robiłam to, co lubię! Nigdy nie myślałam, że mój blog może mieć tyle wyświetleń i całą masę polubień na facebooku. To dla mnie ogromne wyróżnienie, że jesteście ze mną, bo to tylko dzięki Wam to wszystko istnieje. Serdecznie dziękuję każdemu z osobna i wszystkim razem za to, że mogę tu być! Jesteście niesamowici! 

Maj powitał mnie deszczem. Niestety zamiast pięknych zabaw na świeżym powietrzu i wyjazdów został mi komputer. Może to i dobrze? Zaczęłam realizować moją listę must have! Mam już kurtkę, o której pisałam dwa posty wcześniej. Dziś zajrzałam na Zalando. Od pewnego czasu szukam idealnych trampek i chyba właśnie tam znalazłam moje wymarzone (białe, proste, przed kostkę)! Dodatkowo, jako kuponowa maniaczka znalazłam kod -10% na zakupy w Zalando.pl! Kod jest ważny do 4 maja, więc trzeba się pospieszyć, ale warto zaoszczędzić kilka groszy, prawda? Ja uwielbiam takie akcje rabatowe, w Internecie szukam różnych kodów, które obniżają koszty zamówienia, to chyba  mój mały nałóg. Jeśli i Wy chcielibyście skorzystać z kodu zapraszam serdecznie!

Dziś bardzo skromnie. Zwykła, czarna sukienka, z rozkloszowanym dołem to jedna z moich ulubionych rzeczy w szafie. Mogłabym ją nosić na okrągło. Do  tego moje nowe, przepiękne, czerwone szpilki. Bardzo je lubię, są wygodne, niewysokie i bardzo eleganckie. Dobrze dopasowują się do stopy, pięknie na niej wyglądają, więc stwierdziłam, że dobrze sprawdzą się w komplecie z sukienką. Całość dopełniłam lustrzaną broszką i bransoletką z taką samą zawieszką.

Dawno nie dodawałam takiego wpisu, a ostatnio nazbierało się kilka rzeczy, które bardzo chciałabym mieć w swojej szafie. Mam nadzieję, że chociaż część z nich pojawi się u mnie już niedługo! Zapraszam Was zatem do oglądania ubrań i dodatków! Pod zdjęciami podałam również adresy sklepów internetowych, gdzie można zakupić te cuda!