594. BIAŁA MARYNARKA

Jak ja się długo zastanawiałam, czy połączenie białych spodni i białej marynarki będzie dobre. Nie do końca wiedziałam jak podejść do tego tematu. O białych spodniach pisałam Wam już ostatnio, a tym razem trzeba było przekonywać mnie do długiej marynarki zapinanej na jeden guzik. Kiedy zobaczyłam ją w sklepie Naia to od razu wpadła mi w oko i bardzo długo chodziła po głowie. W końcu znalazła się u mnie w szafie i w ogóle nie żałuję! Jest naprawdę świetna. Oczywiście nie chciałam, żeby było zbyt nudno, dlatego też do stylizacji dodałam koszulę w paski. Ciekawym akcentem są także nowe, lustrzane okulary. Takie cudeńka znajdziecie w sklepie GranaShop! Są tak piękne, że ostatnio noszę je bez przerwy! Zresztą nie będę już tak dużo opowiadać - zobaczcie moją najnowszą stylizację!

593. BIAŁE SPODNIE

Wyobraźcie sobie, że łatwiej było mnie przekonać do plisowanych spodni, niż do jeansów w białym kolorze. Nigdy nie lubiłam białych spodni, kiedyś, jakieś 5 czy 6 lat temu miałam jedną parę, ale jakoś tak nigdy ich nie nosiłam. W końcu dorosłam do tej decyzji i chyba nawet odrobinę się cieszę. Prosty krój, bez żadnych dziur, przetarć, udziwnień to coś, co spodobało mi się od razu. Połączyłam je ze zwiewną bluzką w paski. Nieregularne pasy i  nasycone kolory wyglądają pięknie, prawda? Do tego bardzo proste dodatki - płaskie buty na korkowej podeszwie, maleńka torebka i duży kapelusz. Powiedzcie mi, czy podoba Wam się moja stylizacja?


592. KOSMETYKI SYNCHROLINE

Jakiś czas temu recenzowałam dla Was kosmetyki marki Synchroline. Jeśli jesteście ciekawi co napiałam, albo jeszcze nie widzieliście wpisu to zapraszam pod TEN link. Tych, którzy czekają na kolejne nowości na pewno ucieszę - dziś przygotowałam kilka słów na temat kolejnych produktów tej marki. Był produkt, którego nie byłam pewna i stresowałam się jego działaniem. Był też produkt, który wydawał mi się zupełnie niepotrzebny, a okazało się, że stał się niezwykle przydatny. Mam nadzieję, że jesteście gotowi na kilka słów ode mnie! W końcu każda kobieta lubi poczytać trochę o kosmetykach, prawda?


591. KWIECISTA SUKIENKA

Chyba każda kobieta ma w swojej szafie sukienkę w kwiaty. To coś w stylu małej czarnej, którą wszystkie musimy mieć. Dziś przygotowałam typowo letnie zestawienie. Przepiękna, niebieska sukienka zdobiona dużymi kwiatami z wiązaniem w talii tak bardzo mi się spodobała, że po prostu musiałam ją mieć. Urzekły mnie jej rękawki z delikatną falbanką, a także krój, który będzie dobrze wyglądał na każdej dziewczynie! Nie mogłam też zapomnieć o dodatkach, które w tym sezonie są bardzo porządane! Duży, letni kapelusz był moim must have! Takie cuda znajdziecie na stronie sklepu Szaleo. Z pewnością nie umknęła Waszej uwadze także maleńka torebka - koszyczek. Będzie moją wisienką na torcie wielu letnich stylizacji. Tak naprawdę pasuje do wszystkiego, więc wiedziałam, że musi znaleźć się także w moim pudełku z dodatkami! No i klasyczne, beżowe szpilki, żeby nadać nieco elegancji. 


590. PASKI I GROCHY

Pewnie każdy z Was wie, że kobiety są często niezdecydowane! Ja też. Tym razem miałam dylemat z moimi ulubionymi wzorami - paskami i grochami. No cóż, skoro te dwa printy tak do mnie przemawiają to czemu nie miałabym ich połączyć w jednej stylizacji? Długo kombinowałam, ale w końcu powstało takie oto zestawienie. Bluzka ze sklepu bonprix jest cudna - jeśli jeszcze się nad nią zastanawiacie to jestem pewna, że koniecznie musicie mieć ją w swojej szafie! Ja mam dwie - w wersji czarnej i białej. Nad spodniami wahałam się bardzo długo, tak jak nad tymi plisowanymi. Nad życie uwielbiam jeansy, ale teraz powoli z nich rezygnuję na rzecz luźniejszych i wygodniejszych modeli. Czy słusznie? Sami odpowiedzcie. Wisienką na torcie są dodatki - maleńka torebka o ciekawym kształcie i wyrazistym kolorze ze sklepu Fabiola jest całą ozdoba tej stylizacji. No i bardzo wygodne, świetnie trzymające stopę sandałki. 


589. ŚNIEŻNA ALGA

Moje drogie Panie, czy jest tu na sali kobieta, która nie lubi kosmetyków. Ja je wręcz ubóstwiam. Wszelkiego rodzaju mazidełka, kremy, peelingi i piękne zapachy to coś, czym naprawdę lubię się otaczać. Tym razem przychodzę do Was z recenzją kosmetyków z linii Śnieżna Alga marki Ava Laboratorium. Jest to zestaw trzech kremów do twarzy, które miałam przyjemność testować przez ostatni miesiąc. Koniecznie przeczytajcie moją opinię, ponieważ jestem pewna, że niejedna z Was będzie chciała bliżej poznać te cuda zamknięte w szklanych buteleczkach!

588. NEW BALANCE

Przygotowałam kolejną odsłonę moich butów ze sklepu Butyjana.pl! Jeśli szukacie najwygodniejszych, sportowych butów to zapewniam Was, że ten model będzie do takich należał! Można mieć je na stopach przez cały dzień i nie odczuwa się żadnego dyskomfortu. Są lekkie, dobrze dopasowują się do stopy i co tu dużo mówić - to prawdziwe cudeńka! To moja pierwsza para butów New Balance, a już wiem, że na pewno nie ostatnia. Tym razem będę poszukiwać czegoś w kolorze różowym. Za to dzisiaj mój total look w kolorze pink z dodatkiem szarości w postaci butów. Czy podoba się Wam takie połączenie?


587. KOSMETYKI EQUILIBRA CZ. II

Jakiś czas temu mogliście na moim blogu przeczytać recenzję kilku aloesowych kosmetyków marki Equilibra. Już wtedy wiedziałam, że warto poświęcić im odrobinę więcej uwagi. Nic dziwnego, w końcu dobra jakość zawsze się obroni. Dziś przychodzę do Was z drugą częścią tych cudowności. W tym miesiącu miałam okazję przetestować modelujący peeling do ciała z solą morza martwego oraz aloesowy, kremowy żel pod prysznic. Jesteście ciekawi co z tego wyszło i czy warto wydać pieniądze na te produkty? Koniecznie przeczytajcie moją recenzję, aby dowiedzieć się więcej! Będzie krótko, rzeczowo, ale bardzo na temat!

586. PLISOWANE SPODNIE

Ja - fanka jeansów, która w swojej szafie dopiero niedawno zaakceptowała pierwszą parę prawdziwych dresów zdecydowałam się na plisowane spodnie. Moja miłość do plisowanych spódnic w ostatnim czasie osiągnęła szczyt, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego typu spodni. Nie myślałam, że gdy tylko je założę będę chciała mieć je w swojej szafie, a tak właśnie się stało. A teraz nie potrafię się z nimi rozstać. Okazuje się, że pasują do wielu stylizacji! Dziś wybrałam więc nieoczywiste połączenie z przepięknymi, delikatnymi sandałkami na obcasie i jeansową narzutką. Jestem ciekawa, czy i Wam ta propozycja przypadnie do gustu. Chociaż jest nieoczywista to wydaje mi się, że ma w sobie to coś!