253. Event "Przepis na święta" widziany oczami blogerki.

Wydarzenie pod hasłem "Przepis na święta" odbyło się 15 grudnia w galerii handlowej Focus Mall w Zielonej Górze. Jednak razem z Pauliną zaczęłyśmy swoją pracę o wiele szybciej. Naszym pierwszym zadaniem było ubranie piętnastu manekinów w stylizacje, które pasowałyby do świątecznego stołu. Dla mnie było to ogromne wydarzenie, bo to już drugi raz, kiedy mogłam stylizować manekiny i pokazać je szerszej publiczności. Doświadczenie, które mogłam zgromadzić w trakcie przygotowań na pewno wykorzystam w przyszłości.


252. Beżowy kardigan.

Jak się czujecie w drugi dzień świąt? Jak go spędzacie? Ja jestem bardzo zadowolona, chociaż na wagę wejdę chyba dopiero po miesiącu biegania! Nie pokażę Wam mojej wigilijnej stylizacji, gdyż najzwyczajniej w świecie nie zrobiłam zdjęć. Nie chcę jednak czekać z publikowaniem innych moich stylizacji, dlatego mam nadzieję, że to, co wymyśliłam na dziś spodoba się Wam. Postawiłam na beżowy kardigan i karmelowe dodatki. 


251. Czego życzyć?

Kochani czego mogę Wam życzyć?  Wiary w siebie, spełnienia najskrytszych marzeń, powodzenia w życiu, uśmiechu na twarzy, zdrowia, bo jest bardzo ważne. Życzę też tego, byście te Święta spędzili we wspaniałej atmosferze z cudownymi ludźmi. Czekając na pierwszą gwiazdkę życzę po prostu Wesołych Świąt.


250. Paseczki.

Wczoraj przygarnęłam nowe kozaki, które możecie oglądać na dzisiejszych zdjęciach. Są niezwykle wygodne, mają piękny kolor i wspaniale prezentują się na nogach. Chciałam, aby grały tu pierwsze skrzypce, dlatego pozostałe elementy zestawu są bardziej klasyczne i mniej rzucają się w oczy. Oversizowy sweter, zwykłe czarne legginsy i stylizację mamy gotową. Do tego ubrałam płaszcz z pikowanymi rękawami - wygodny, pasujący do stylizacji bardzo eleganckich, ale także do tych mniej wyszukanych. 


249. Luzaczek.

Ostatnio, po zwariowanej stylizacji z piękną kurtką i białym kołnierzem postawiłam na coś prostego. W końcu są takie dni, w których zakładamy płaskie buty, wygodną bluzę i biegamy załatwiając wiele spraw. Szczególnie przed świętami, kiedy szukamy prezentów, ozdób i potrzebujemy czegoś wygodnego. 


248. Ciekawy pomysł na prezent.

Coraz częściej spotykamy spersonalizowane prezenty, kierowane do konkretnych osób. Moim zdaniem to bardzo ciekawa sprawa, gdyż każdy lubi mieć "coś swojego". Dlatego podsunę Wam pomysł na prezent. To CEWE Fotoksiążka! Zamieścicie w niej zdjęcia, opisy, dowolnie ją zaprojektujecie, a nawet dodacie filmik! Zastanawiacie się jak to możliwe? Już wszystko tłumaczę!

247. Kołnierz.

Trochę mało mnie w tym tygodniu, ale już wracam z nową energią. Dzisiejsza stylizacja trochę w innym stylu, ale zakochałam się w niej totalnie! Biały kołnierz przy kurtce jest fenomenalny, a sama kurtka niezwykle ciepła. To jedna z tych, które mam zamiar nosić przez długi czas!

246. Czerwono czarna?

Wszechobecna krata pojawia się wszędzie. Ja oczywiście uległam temu trendowi, chociaż staram się, aby nie było to klasyczne jej wydanie. Tym razem to czerwono czarna koszula w kratkę. Dodałam do niej duży, ciepły komin i luźne, podziurawione jeansy. Zestaw na każdy, luźny dzień. 


245. Rozmowa z ekspertem SENS.US w salonie HAIR Fashion Studio.

W środę byłam w zielonogórskim salonie HAIR Fashion Studio. Pewnie jesteście ciekawi po co? Otóż zostałam zaproszona przez Akademię SENS.US na spotkanie z ekspertem - Anną Badyną - Janiszewską. Razem z Marcjanną z chęcią skorzystałyśmy z zaproszenia. Na samym początku odbyłyśmy rozmowę o kondycji naszych włosów, o tym jak często chodzimy do fryzjera i o wykruszaniu się włosów (stąd stała ich długość).

244. Biała sukienka i pompon.

Mam mnóstwo wpisów, które chciałabym Wam pokazać, dlatego też informuję, że w tym tygodniu pojawi się tu znacznie więcej wpisów. Chciałabym jednak, abyście nie kojarzyli mojego bloga jedynie z modą. Jak zapewne wielu z Was przeczytało w zakładce O MNIE chcę się rozwijać pod względem blogowym, dlatego też oprócz mody częściej będziecie mogli poczytać o kosmetykach, ciekawych gadżetach, czy interesujących spotkaniach, na których byłam. Mam nadzieję, że taka forma Was zadowoli i z chęcią będziecie tutaj zaglądać. 

A na dziś - stylizacja. Jest to chyba jedna z moich ulubionych.  Biała sukienka jest niezwykle wygodna i jak widzicie nie musi być potraktowana w elegancki sposób. Zabawna czapka i ciepłe rękawiczki sprawiły, że stylizacja jest na luzie!


243. Jak pięknie dziś wyglądasz.

Na spotkaniu blogerek, o którym pisałam tutaj ,otrzymałyśmy mnóstwo upominków. Biżuterię i ubrania pokażę Wam przy okazji stylizacji, ale chciałabym się podzielić również odczuciami odnośnie do kosmetyków. No i przede wszystkim chciałabym podziękować Tynce, Marcjannie, Marcie, Paulinie i Madzi za to, że mogłam z Wami miło spędzić czas! 


Na pewno znacie firmę Soraya i hasło "Jak pięknie dziś wyglądasz". To było chyba hasło przewodnie naszego spotkania, gdyż po obejrzeniu upominków stwierdziłyśmy, że na następnym spotkaniu będziemy ładne, ujędrnione i pachnące. Osobiście bardzo lubię kosmetyki firmy Soraya. To znana marka, a seria PIĘKNE CIAŁO w cudownych opakowaniach to moi faworyci. 

242. Zakolanówki i koszula.

Dziś znalazłam chwilę czasu, więc odpisuję na wszystkie maile, wiadomości i komentarze. Przygotowałam też nowy wpis. W poniedziałek wybraliśmy się do Zatonia, żeby obejrzeć ruiny zamku. Osobiście byłam zachwycona. Wspaniałe miejsce! Polecam każdemu z Was, jeśli będziecie mieli chwilkę. Na moim fanpage będziecie mogli obejrzeć kilka zdjęć zamku, natomiast tutaj pokażę Wam stylizację na tle murów i kolumn zamku. 


241. Pachnące wieczory.

 Za oknem deszcz, ciemno robi się już o 16. Ludzie szybko biegną do domu z pracy, ze szkoły czy szybkich zakupów. Jesienne wieczory w domu są cudowne. Ogromny koc, ciepła herbata i pokój pełen zapachowych świec. Uwielbiam ten czas, kiedy nie muszę niczego robić i mogę się tylko grzać przy pięknych zapachach.


240. Różowa czapa!

Czwartkowy wieczór spędzam przy pięknym, waniliowym zapachu świeczki, z kubkiem herbaty w ręce, dodając dla Was nowy wpis. Dziś stylizacja - miałam dziś dobry humor i śmigałam w różowej czapie! Naprawdę ją polubiłam, no i w końcu coś grzeje moje zmarznięte uszy! Do tego szara bluza z ciekawym nadrukiem, czarny dół, jedna z bransoletek, którą otrzymałam na spotkaniu blogerek i stylizacja gotowa :) 


239. Spotkanie blogerek z warsztatami makijażowymi.

Tak bardzo się cieszę, że udało się nam zorganizować kolejne spotkanie blogerek w Zielonej Górze. Uwielbiam takie spotkania, gdyż możemy się wtedy lepiej poznać, pogadać, wymienić doświadczeniami i po prostu miło spędzić czas we wspaniałym gronie. Tym razem spotkałyśmy się w klubokawiarni TRZEPAK. Jest to niezwykle klimatyczne miejsce i sama przyznaję, że chyba najlepsze z dotychczasowych, jeśli chodzi o spotkanie blogerek.


238. Kolejna odsłona kraty - biel i czerń.

Postanowiłam spróbować czegoś innego. Na blogach jest dużo standardowej, czerwonej kraty. I u mnie pojawi się za jakiś czas, ale... Dziś coś zupełnie innego. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam koszulę, którą mam na sobie byłam oczarowana. Nie zastanawiałam się długo - od razu ją zamówiłam. Gdy była już na miejscu od razu wiedziałam z czym ją połączę. Jak wyszło? Możecie ocenić sami!


237. Koszula w kratę

Słuchając piosenki Jamala "Peron" zastanawiam się skąd tak cudowny tekst! Po prostu mogłabym tego słuchać godzinami. Ktoś zna? Lubi? Interpretuje na własny sposób? Zwracacie uwagę na tekst w piosence, czy najważniejsza jest dla Was melodia? Ja lubię słuchać muzyki, tylko wtedy, gdy jest to jedyna rzecz, którą robię. Uwielbiam skupiać się na tekście piosenki, dlatego gdy coś robię muzyka tylko mnie rozprasza. Nie piszę nic więcej, zostawiam Was z najnowszą stylizację, a sama idę się oddać muzycznemu szaleństwu!


236. Ostatnia spowiedź, tom II.

Nie lubię statystyki, bo ona pokazuje, że w Polsce z czytaniem dla przyjemności jest słabo. Nie lubimy czytać, bo wolimy usiąść przed telewizorem czy komputerem. Zawsze są miliony ważniejszych spraw. Jest mi wstyd, bo czasami też tak mam. Staram się jednak co miesiąc czytać jedną książkę wyłącznie dla przyjemności. Na razie mi się to udaje. W zeszłym miesiącu padło na "Ostatnią spowiedź", tom II.

235. Piżamka.

Dziś kilka słów o moim nowym kompleciku, który traktuję jako piżamę. Przyznam szczerze, że uwielbiam różnego rodzaju piżamki. Miałam już czas, w którym uwielbiałam nadruki (szczególnie zwierzęce, dlatego na mojej piersi dumnie podnosiła głowę krowa, czy też uśmiechała się zadziornie owieczka), a także moment, gdzie do spania wybierałam koszule nocne. Tym razem wybór padł na subtelną, białą koszulkę z neonowymi dodatkami i delikatne, białe szorty z wzorem kwiatków na nogawkach. 


234. Biało na czarnym.

Białe paski na czarnym tle to motyw bardzo znany. Ciepły sweterek właśnie w taki wzór połączyłam ze zwykłymi, czarnymi spodniami i butami na obcasie. Całość dopełniłam  złotym naszyjnikiem i delikatną bransoletką.  Czułam się dobrze, bo dziś mieliśmy piękną, złotą jesień. Słoneczko ładnie grzało, nie było wiatru, więc zrezygnowałam z botków i kurtki. 


233. Argan Oil

Wiele razy pytałyście mnie o pielęgnację moich włosów. Sama przyznam, że nie mam ulubionego kosmetyku, który stosuję regularnie. Dziś przedstawię Wam moje nowe odkrycie - pięknie pachnący zestaw do włosów, który zawiera szampon, maskę i olejek arganowy.


232. Krata.

Dziś wybrałam się do galerii ze znajomymi po drobne zakupy. Niestety nie mogłam się powstrzymać i sama kupiłam sobie drobiazg. Mowa o spódniczce z dzisiejszego postu. Kiedy ją zobaczyłam to od razu mi się spodobała. Motyw kraty przewija się już od jakiegoś czasu, jednak stwierdziłam, że i ja chciałabym mieć coś takiego. Z przyjemnością przymierzyłam i ostatecznie zabrałam do domu. Na popołudniowe wyjście byłam już gotowa. Miałam też okazję w końcu założyć moje nowe botki we wspaniałym kolorze. Są megawysokie, ale bardzo stabilne, dlatego od razu podbiły moje serce.


231. Naturalnie

Postawiłam dziś na wygodę i naturalność. W końcu tak piękną jesień trzeba wykorzystać, a w wysokich szpilkach i rozpuszczonych włosach byłoby mi niewygodnie na spacerku. Wspaniale świeciło dziś słoneczko i chociaż trochę popsuło zdjęcia to i tak myślę, że mają swój klimat i mam nadzieję, że odrobinę przypadną Wam do gustu. 

230. Kosmetyki FLOSLEK - kremy.

Dziś przychodzę do Was z ostatnią już recenzją kosmetyków FLOSLEK. Poprzednie możecie przeczytać tutaj oraz tutaj. Opowiem Wam dziś trochę o kremach. Moja skóra twarzy jest mieszana, przetłuszcza się jedynie na czole i brodzie. Nie ukrywam, że stosuję mało kremów - po prostu ich nie lubię. Zazwyczaj używam ich po peelingu, na noc lub kiedy na dworze jest już naprawdę zimno.

229. Grochy na jesień

Dziś mam dla Was stylizację, w której czułam się naprawdę dobrze. Dodatkowo miałam piękny i bardzo delikatny makijaż, który zrobiła mi Natalia. Połączyłam spódniczkę w grochy kupioną w sh z czerwonym topem i moją ulubioną, czarną ramoneską. Otoczenie jesiennych liści sprawiło, że czułam się naprawdę dobrze. Co sądzicie? :)


228. W kobiecym stylu.

Zabrałam się za zdjęcia kolejnej stylizacji. To taka bardziej kobieca wersja mnie. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Jedne z moich ulubionych i chyba najwygodniejszych butów zestawiłam z czarnymi rurkami i białym t-shirtem z czarnym motywem i czarną marynarką. Całość dopełnia duża, czarna torebka.

227. Pokaz mody Milano Evy Minge

W miniony piątek miałam przyjemność być na pokazie mody Pani Evy Minge - Milano. Całość miała miejsce w salonie firmowym w zielonogórskiej Galerii Grafitt. W wąskim gronie zaproszonych znalazło się też miejsce dla blogerek. Wraz z Pauliną przygotowałyśmy dla Was fotorelacje z tego wydarzenia.

226. Jesień

Dziś od rana wywracam moją szafę do góry nogami, ponieważ wybieram się na pokaz mody Eva Minge Milano.  Już kilka razy byłam w sklepie tej wspaniałej projektantki, w zielonogórskiej Galerii Grafitt,a dziś będę miała przyjemność poznać ją osobiście. Oczywiście przygotuję również fotorelację na bloga. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.

Jeśli chodzi o dzisiejszą stylizację to postawiłam na wygodę. Przede wszystkim skórzane botki z kolekcji jesień/zima 2013 od McArthur, które idealnie dopasowują się do stopy. Są niezwykle wygodne, a przy tym mają modne w tym sezonie frędzle. Dodatkowo ich niestandardowy kolor pasuje do wielu stylizacji. Świetnie komponują się zarówno do spódniczek jak i spodni. Dziś połączyłam je z czarną spódniczką i krótką, jeansową kurtką.


225. Dreamcouple :)

W końcu się przeprowadziłam, podłączyłam internet, poszłam na zajęcia, posprzątałam, urządziłam i teraz z miłą chęcią dostaję post. Nie byle jaki zresztą, gdyż jest trochę bardziej sportowy, odrobinę odbiega od tego, co pojawiało się na blogu w ostatnim czasie, ale mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Napiszę też kilka słów o każdej rzeczy, ponieważ uważam, że zasługują na wyróżnienie!

Nie wiem czy zauważyliście, ale mam też nowy nagłówek. Mogłam wybrać spośród trzech, ale ten wydawał się naprawdę interesujący i pasuje do jesiennego klimatu. Piękne kolory, cudowne wykonanie, dużo włożonej pracy, a to wszystko dzięki The Wolf Palace! Jak oceniacie efekty?

A dziś w roli głównej fantastyczna bluza od Dreamcouple


224. Jeans, szpilki i żakiet.

Dzisiejszy wieczór w całości poświęcam działaniom na blogu. Będę odpisywała na komentarze, rozmawiała z Wami na fanpage, odpisywała na wiadomości i poszukiwała osoby, która zechciałaby mi pomóc w zmianie wyglądu bloga. Może tutaj znajdę kogoś takiego? :)


223. Total black

Dziś mam bardzo dobry humor, ponieważ w końcu znaleźliśmy mieszkanie :) Razem z moimi współlokatorami już myślimy nad urządzeniem naszego kącika, dlatego cały dzień chodzę uśmiechnięta. Postanowiłam też z tej okazji dodać nowy wpis :) Oczywiście standardowo padał deszcz, ale wpadłam na pomysł, żeby zdjęcia zrobić w zielonogórskiej Palmiarni :)


222. Z charakterem.

Co powiecie na mnie w wersji z pazurem? Albo powinnam zapytać najpierw co sądzicie o stylizacji w dresach? Jeśli jeszcze nie jesteście przekonani to zapraszam do obejrzenia zdjęć. Trochę zabawy, kombinowania i nowa stylizacja, w której czułam się bardzo pewna siebie jest gotowa! Oczywiście kolejny raz deszcz chciał przeszkodzić mi w zdjęciach, ale razem z Darią dałyśmy radę. Teraz uciekam czytać II część "Ostatniej Spowiedzi", bo już nie mogę wytrzymać - tak bardzo ciekawią mnie losy bohaterów. Czy Wy też tak bardzo przeżywacie książki, które czytacie?


221. W piątek trzynastego...stylizacja.

Cześć! Piątek trzynastego okazał się nie być taki straszny. Co prawda jestem odrobinę zmęczona, ale zawsze mogłoby być gorzej! Dziś przygotowałam dla Was prostą i wygodną stylizację, którą wykorzystałam ostatnio na mały wypad do miasta. Niestety deszcz zmoczył moje włosy i delikatnie się pofalowały, ale myślę, że nie jest źle. Przede wszystkim podobają mi się tu buty. Proste, wygodne kowbojki, na niskim obcasie, czyli coś, co musi się znaleźć tej jesieni w szafie każdej z Was. Dodatkowo biały t-shirt z napisem, który pasuje do wszystkiego i carmelowa ramoneska, zapinana na ukos. 


220. Kosmetyki FLOSLEK, część II.

Dziś kolejne recenzje kosmetyków FLOSLEK. Powiem Wam, że bardzo polubiłam tę markę. Nie powiem, że jest idealna, bo ideałów po prostu nie ma, jedne kosmetyki są lepsze, inne gorsze, ale z całą przyjemnością testuję je i zaraz opowiem co mi się podoba, a co nie do końca zdobyło moje serce.

Zacznijmy od płynu zmiękczającego naskórek, odciski i zrogowacenia Dr Stopa. Moim zdaniem stopy zawsze powinny być zadbane. Odrzuca mnie, kiedy ktoś ma popękane, żółte pięty i paraduje z bosymi nogami. Naprawdę nie lubię tego widoku. Tym bardziej, że wystarczy kilka szybkich czynności i naprawdę można zadbać o swoje stopy przy minimum wysiłku. Co daje nam płyn zmiękczający? Przede wszystkim zmniejsza szorstkość naskórka, intensywnie nawilża oraz zmiękcza i wygładza skórę na stopach (przede wszystkim na piętach). Nie do końca wierzę w takie cudowne preparaty, które mają tak po prostu pomóc. No i jestem dość zaskoczona. Dwie krople dziennie wystarczą, aby mieć naprawdę miękkie pięty! Moje stopy teraz naprawdę odżyły. Nie będę Wam opowiadać cudów, ale mogę jedynie zachęcić do zakupów. W końcu jesienią również przydadzą nam się ładne stopy, na przykład na basen. Wypróbujcie, a obiecuję, że się nie zawiedziecie. Nie lubię tylko zapachu tego preparatu, nie umiem go też zidentyfikować. Ogromnym plusem jest to, że Dr Stopa nie jest testowany na zwierzętach. 50 ml za 10.50 :)


Drugim kosmetykiem, o którym chciałabym trochę napisać jest AntiAcne - antybakteryjna pianka do mycia, dla skóry tłustej i mieszanej. Hmm, tak do końca nie wiem co o tym sądzić. Do usuwania makijażu używam mleczka, więc to zastosowanie nie zrobiło na mnie wrażenia. Zauważyłam drobną normalizację w wydzielaniu sebum oraz delikatne ściągnięcie porów. Pianka w żaden sposób nie wpłynęła jednak na zmiany trądzikowe. Ma bardzo fajny aplikator (pompkę), a wydobyć z niego można kremową piankę. Pachnie raczej mydlanie, bardzo delikatnie. Skóra na twarzy jest odświeżona i delikatna. Cena 15.92 za 250 ml. Polecam osobom, które mają problem z nadmiarem sebum do stosowania przed spaniem.



No i tutaj proszę o fanfary. Trzeci, najlepszy moim zdaniem kosmetyk, jaki testowałam przez ostatnie pół roku. Natural Body, Masło Do Ciała Wanilia Czekolada. Przede wszystkim muszę napisać o cudownym zapachu. Mogłabym cały dzień siedzieć i smarować się tym masłem. Cudo po prostu. Dodatkowo wspaniale nawilża skórę, wygładza ją i regeneruje. Jak możemy przeczytać na opakowaniu - uzupełnia niedobór lipidów. Osobiście zauważyłam, że skóra na moich nogach zrobiła się gładka, delikatna, no i co wieczór przepięknie pachnie, ale o tym chyba już pisałam.  Kosmetyk również nie jest testowany na zwierzętach. Zdecydowanie mój numer jeden jeśli chodzi o wszystkie moje kosmetyki. Dostępny  w siedmiu zapachach. Bardzo wydajny, używam już jakiś czas a w opakowaniu wciąż ta sama ilość. 22.60 za 240 ml. Na pewno kupię ponownie i serdecznie polecam każdemu, kto lubi piękne zapachy i dobre nawilżenie skóry!


Dziękuję Laboratorium Floslek za możliwość przetestowania kosmetyków i znalezienia moich faworytów. Jednocześnie zaznaczam, że w żaden sposób nie wpłynęło to na moją recenzję. 

219. Na sportowo

Postanowiłam trochę odetchnąć od wyższych butów, dlatego dzisiejsza stylizacja jest bardziej sportowa niż elegancka. Zamiast torebki wybrałam plecak i tak powstało coś takiego :) Obejrzyjcie zdjęcia :)








buty - Silwana2011
szorty - sh
top - New Yorker
sweter - Goodlookin
bransoletka - Fashion Collar
plecak - Magia Zakupów

Fot. Daria Hoffmann

Jeśli na takie tenisówki jak moje jest już Wam za późno, lub wolicie coś bardziej jesiennego to zapraszam do obejrzenia oferty Silwany. Modele poniżej dostępne na aukcjach.


I jeszcze jedna mała prośba. Bardzo Was proszę, abyście zagłosowali na mnie w konkursie ubrani.com.pl :) Z lewej strony pod kategoriami i aktualnościami jest sonda, w której możecie zagłosować na mnie i stylizację w zielonej sukience. Dla Was to kilka sekund, a ja będę ogromnie wdzięczna :)

218. Bomber jacket + artykuł w gazecie

Uf, w końcu tu dotarłam. Na początku pochwalę się, że od miesiąca prowadzę dział Modowe Inspiracje na portalu Moda.net.pl , oraz gościnnie piszę też do działu Zestawy Ubrań - wyszukuję stylizacje blogerek na konkretne okazje (jak na przykład rozpoczęcie roku) lub z motywem przewodnim ( w tym tygodniu ukaże się artykuł o stylizacjach z kaloszami). Mam nadzieję, że zajrzycie i powiecie co sądzicie o moich wyborach.

Jeśli chodzi o dzisiejszą stylizację to jest dość prosta, chociaż połączenie różnych faktur i kolorów powoduje, że staje się nieco odważniejsza. Moimi ulubionymi elementami w tym zestawie są botki z ćwiekami - niezwykle wygodne, pasujące do wielu rzeczy, oraz torebka - duża kopertówka w kolorze fuksji. 









buty - Salon_Anka
spodnie - nn
bluzka - C&A
bomber jacket - Sheinside / tutaj
torebka - super-dodatki
naszyjnik - edibazzar

Fot. Daria Hoffmann

Ostatnio mam swoje pięć minut i co chwilę znajduję informację o swoim blogu gdzieś indziej. Tutaj w lokalnej gazecie "Na temat" :)