653. IL SALONE MILANO 2

Jakiś czas temu wielu z Was wraz ze mną poznało kosmetyki Il Salone Milano. Jeśli chcecie przypomnieć sobie jaką serię wtedy testowałam zapraszam Was TUTAJ. Już wtedy stwierdziłam, że to świetnej jakości, profesjonalne, włoskie kosmetyki. Śmiało możemy je stosować w domowym zaciszu. Tym razem miałam okazję używać szamponu i maski do włosów suchych i zniszczonych. To seria skierowana idealnie do mnie, gdyż po zimie moje włosy potrzebują sporej dawki regeneracji. Zaraz o wszystkim będziecie mogli przeczytać w mojej recenzji.




Glorious shampoo for nourihed hair
Pojemność: 1000 ml
Cena:  ok. 40 złotych

Taka butla spokojnie wystarczy nawet na trzy miesiące codziennego mycia. Szampon ten pokochałam za delikatną, kremową konsystencję. Doskonale rozprowadza się po włosach. Delikatnie się pieni i myje nie tylko pasma, ale także skórę głowy. Należy do serii regenerującej i nawilżającej, więc byłam nastawiona przede wszystkim na to, że włosy nie będą się puszyły, a końcówki nie będą wyglądały na przesuszone. Oczywiście już jakiś czas temu znów powróciłam do prostownicy, dlatego właśnie po moich włosach widać, że zdecydowanie brakuje im nawilżenia. Stosując ten szampon ponad miesiąc mogę szczerze powiedzieć, że widać znaczną poprawę. Zresztą nie chcę pozostawać gołosłowna, więc na pewno zobaczycie efekt na moich zdjęciach, w których prezentuję stylizacje. Rezultat profesjonalnego przygotowania włosów do zabiegów osiągniecie na pewno. Cóż mogę jeszcze powiedzieć? Podoba mi się to, że szampon posiada pompkę, dzięki czemu łatwo można go aplikować i odmierzyć potrzebną ilość produktu. No i jak dla mnie najważniejsze - często profesjonalne kosmetyki powodują łupież (przynajmniej u mnie), ale w tym wypadku nie ma o tym mowy! 


Supreme mask for transformed hair
Pojemność: 500 ml
Cena: ok. 40 złotych

Ostatnio zrobiłam się nieco bardziej leniwa niż kiedyś. Przez to do włosów używałabym najchętniej jedynie szampon i po sprawie. Niemniej jednak postanowiłam dokładnie przetestować dla Was kosmetyki i zgodnie z zaleceniami stosowałam również maskę na włosy. A tak naprawdę pachniała tak nieziemsko, przyjemnym, słodkim zapachem, że nie mogłam się powstrzymać i chciałam, żeby moje włosy pachniały równie pięknie. Nakładałam ją co drugie/trzecie mycie włosów, pozostawiałam na 5 minut, by osiągnąć zamierzony efekt. Po spłukaniu szczotka wprost płynęła po włosach. Z łatwością mogłam je rozczesać. Kiedy pozwoliłam im wyschnąć w naturalny sposób i spojrzałam w lustro widziałam sprężyste, akcamitne i przyjemne w dotyku pasma. Co najważniejsze - nie widać obciążenia kosmetykami na włosach, chociaż jest to przecież profesjonalna seria. 



Trzeba przyznać, że kondycja moich włosów znacznie się polepszyła. Jestem wprost zachwycona tymi kosmetykami i z pewnością sięgnę po nie jeszcze niejednokrotnie, ponieważ przystępna cena i doskonałe działanie zachęcają mnie do ponownego zakupu. Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję wypróbować produkty Il Salone Milano to nawet się nie zastanawiajcie - będziecie oczarowane! :)