587. KOSMETYKI EQUILIBRA CZ. II
Jakiś czas temu mogliście na moim blogu przeczytać recenzję kilku aloesowych kosmetyków marki Equilibra. Już wtedy wiedziałam, że warto poświęcić im odrobinę więcej uwagi. Nic dziwnego, w końcu dobra jakość zawsze się obroni. Dziś przychodzę do Was z drugą częścią tych cudowności. W tym miesiącu miałam okazję przetestować modelujący peeling do ciała z solą morza martwego oraz aloesowy, kremowy żel pod prysznic. Jesteście ciekawi co z tego wyszło i czy warto wydać pieniądze na te produkty? Koniecznie przeczytajcie moją recenzję, aby dowiedzieć się więcej! Będzie krótko, rzeczowo, ale bardzo na temat!
Codzienna pielęgnacja ciała jest niezwykle ważna. Wie to chyba każda kobieta, która chce wyglądać schludnie. Wtedy warto sięgnąć po takie kosmetyki, które nie dość, że umilą czas podczas stosowania, to jeszcze będą miały pozytywny wpływ na nasze ciało. Ostatnio przekonują mnie przede wszystkim propozycje pochodzenia naturalnego! W tym wypadku sięgam po kosmetyki marki Equilibra. Są to w dużej części produkty wyprodukowane na bazie naturalnie pozyskanego aloesu, a tym samym są pozbawione szkodliwych, chemicznych substancji. Tyle tytułem wstępu, bo pewnie jesteście ciekawi działania!
Modelujący peeling do ciała z solą z Morza Martwego
Pojemność: 600 gramów
Cena: 35 złotych (regularnie), aktualnie w promocji!
Peelingi do ciała to coś, co kupuję nałogowo. Mam dwie zasady - muszą pięknie pachnieć i dobrze zdzierać martwy naskórek. Zacznijmy więc od zapachu. Kiedy zdjęłam ochronną folię moja łazienka od razu wypełniła się mocnym, ale przyjemnym zapachem. Przyznam szczerze, że to nie był zapach aloesu jaki znam. Tutaj mamy do czynienia z orzeźwiającym i chłodzącym mentolem. Dopiero, gdy zapoznałam się z etykietą okazało się, że miałam rację. Jeśli więc lubicie miętowy zapach gum do żucia to na pewno będziecie zadowoleni. Jest gruboziarnisty, a w konsystencji tłusty i lejący, jakby drobinki soli były wymieszane z olejem. Doskonale wygładza skórę, co ważne przed nadchodzącym, letnim sezonem. Skoro w nazwie odnajdziemy także słowo "modelujący" to powiem coś i o tym. Otóż po ponad miesiącu stosowania zauważyłam, że moja skóra znacznie się uelastyczniła. Myślę, że to zasługa tego peelingu, bo obecnie używałam tylko tę jedną propozycję, aby jak najlepiej odczuć działanie. Udało mi się też odnaleźć informację, że zawiera takie składniki jak wąkrotę azjatycką, ksztanowca i bluzcz, które działają tonizująco i... przeciwobrzękowo! W sam raz dla moich wiecznie zmęczonych nóg! Produkt ten nie zawiera parabenów, wazeliny i barwników. W zestawie dołączona jest również mała "łopatka" do nakładania odpowiedniej ilości produktu na ciało! Jak dla mnie peeling ten zaliczył egzamin na 6+!
Pojemność: 250 ml
Cena: 17 złotych
Jeśli dokładnie czytacie moje recenzje to zapewne wiecie, że żele do kąpieli są drugim kosmetykiem, który uwielbiam. Zresztą, jeśli coś stosuje się nawet kilka razy dziennie to musi być dobre, by odczuć z tego przyjemność. Przedstawiam Wam zatem produkt, który na pewno polubicie. Jedni zrobią to od razu, inni dopiero po uzyskaniu znacznych efektów. Mam ten problem, że bardzo lubię (jak ja to nazywam) "plastikowe" żele pod prysznic i płyny do kąpieli, czyli takie, które mocno pachną, ale też strasznie wysuszają moją skórę. W efekcie to bubel, który jest przyjemny tylko wtedy, gdy z niego korzystam i ani chwili dłużej. Tym razem jednak miałam możliwość przetestowania produktu naprawdę wysokiej jakości. Nie dość, że pachniał pięknie, delikatnie i wyczuwałam w nim zielone jabłuszko (mój ulubiony zapach zaraz po mentolowym), to jeszcze lekko się pieni. Doskonale oczyszcza ciało i widocznie zmiękcza skórę. Łagodzi podrażnienia, dobrze nawilża skórę i już po pierwszym użyciu widać, że warto zainwestować w niego te kilkanaście złotych! Zresztą nie ma tu co za dużo opowiadać - każdy musi sprawdzić to na własnej skórze. Nie zawiera detergentów, SLS i SLES, parabenów, aw substancjach zapachowych nie ma alergenów!
Ciekawi mnie, czy próbowaliście jakiegokolwiek kosmetyku tej marki. Co możecie powiedzieć o aloesowej serii? Czekam na Wasze komentarze i opinie - wymieńmy się doświadczeniami! :)
Pierwszy raz widzę tą markę :D Jeżeli chodzi o peelingi to tylko własnej roboty z kawy. Natomiast żel mnie zaciekawił. Uwielbiam aloes w składzie kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten żel pod prysznic. nie wiedziałam, ze jest w asortymencie EQUILIBRA , marki, którą lubię
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie ale ciekawe produkty:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy wcześniej kosmetyków z tej marki, ale bardzo mnie nimi zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńCiekawiła mnie swego czasu ta marka, ale jakoś ciągle tak się składa, że w moim koszyku lądują inne produkty
OdpowiedzUsuńZaciekawilas mnie tym peelingiem :) dzialanie antyobrzekowe i modelujace, brzmi zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńjest tylko jeden minus - nie znosze zapachu mentolu :/
Uwielbiam ich kosmetyki. Zarówno serię aloesową jak i dla dzieci
OdpowiedzUsuńWow! Zapowiadają się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o tej marce i zaciekawiły mnie te produkty :)
OdpowiedzUsuńMuszę sięgnąć po jakiś kosmetyk z aloesem. :)
OdpowiedzUsuńfajne te kosmetyki :) nigdy nie słyszałam o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńmojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Świetny post ❤️
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co z aloesem :D
OdpowiedzUsuńHello,
OdpowiedzUsuńSo amazing !
Sarah, http://www.sarahmodeee.fr
O tej marce nie słyszałam a skórę ciała mam suchą więc znam ten ból jak żele pod prysznic wysuszają zawszę po dbam aby dać oliwkę dla dzieci po takim prysznicu z przyjemność czytam, że coś jest dobrego i nie wysusza.
OdpowiedzUsuńI've never Heard about these products before but they look so interesting!
OdpowiedzUsuńxx
http://www.mybeautrip.com
Uwielbiam wszystkie produkty związane z pielęgnacją, w których jest aloes! Są genialne i zawsze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńCoś nowego, na pewno z chęcią przetestuje na sobie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukuję odpowiedniego peelingu więc może postawie na ten z Equilibra- myślę, ze bardzo by się spodobał mojej skórze.
OdpowiedzUsuńMój blog
Z marką pierwszy raz się spotykam. Zaciekawił mnie ten żel pod prysznic ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Nigdy nie posiadałam kosmetyków tej marki. Ale kocham wszystkie produkty z aloesem. Świetnie działają na skórę.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Nie znam tej marki ale kosmetyki te wyglądają na bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńmam dość pozytywne wrazenia co do tej marki
OdpowiedzUsuńPod wzgledem skladu i braku przedziwnych cudactw i alergenow, są hitem <3 :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam marki ale bardzo zaciekawil mnie peeling. Dobrze że ma w miarę naturalny skład no i ciekawa jestem zapachu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi i zapewnie się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale za tą cenę to produkty są warte zainteresowania :D
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic już mi się nie mieszczą na półce i po Twojej recenzji dojdzie następny. Lubię też sprawdzać produkty na swojej skórze. Wiadomo, że każda jest inna. Co ja zresztą poradzę, że do żeli mam po prostu słabość. xD ;) ten urzekł mnie zapachem zielonego jabłuszka ;) przyznam, że takiego jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńMam peeling i żel aloesowy tej firmy. Uwielbiam :) w tej chwili to moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńWow!! Cudowne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńExtra pomysły stylizacje wszystko na najwyższym poziomie!
OdpowiedzUsuńFascynujący i przemiły blog!
OdpowiedzUsuń