686. PĘDZLE DO MAKIJAŻU KILLYS

Mistrzynią makijażu to ja nie jestem. Wiem o tym doskonale, ale się tym nie przejmuję. Staram się jednak wykonywać codzienny make-up z użyciem najlepszych kosmetyków i akcesoriów. Dzisiaj pokażę Wam zestaw profesjonalnych pędzli do makijażu, które pokochałam od pierwszego użycia. Wiele razy trafiłam na buble z twardym włosiem, które szybko wypadało. Tym razem mam dla Was absolutny hit marki KillyS - serię Sakura beauty! Jeśli nie znacie tych pędzli i gąbeczek - żałujcie! Mam jednak nadzieję, że moją recenzją przekonam Was do zakupu!




To było moje pierwsze spotkanie z marką KillyS. Dlaczego tak późno? Sama nie wiem, ale teraz bardzo żałuję. Firma ta powstała w 1939 roku i wtedy to tworzyła szczotki do włosów. Na tym jednak się nie skończyło. Później powstawały kolejne akcesoria, tym razem ułatwiające manicure i pedicure. Teraz możemy korzystać z cudownych produktów również do wykonywania makijaży. Ja miałam okazję przetestować pędzle do makijażu oraz gąbeczki. Zaraz Wam wszystko opowiem! Usiądźcie wygodnie w fotelach i poznajcie świat KillyS!


MAKE UP SPONGE - HEXAGON
gąbeczka do makijażu S7

Od jakiegoś czasu chętnie używam gąbeczek do makijażu. Kiedyś nakładałam podkład palcami, ale był to bardzo niewygodne i przede wszystkim mało higieniczne. Dlatego też zrezygnowałam z tej opcji na rzecz czegoś innego, wygodniejszego i łatwiejszego. Gąbeczkę zwilżam wodą, wyciskam, co sprawia, że podkład nie będzie absorbowany. Następnie wyciskam kosmetyk i nakładam go na twarz, delikatnie wklepując. Podoba mi się to, że gąbeczka ma nieregularny kształt. Dzięki temu z łatwością dopasowuje się do mojej twarzy. Świetnie rozprowadza podkład na dużych powierzchniach, na przykład na czole i policzkach, natomiast wokół nosa czy oczu staram się nakładać produkt samym czubkiem. Trudno dostępne miejsca już nie są dla mnie problemem! Gąbeczka jest delikatna, miękka i z przyjemnością z niej korzystam!

MAKE UP SPONGE - BULLET 
gąbeczka do makijażu S10

Precyzyjna aplikacja rozświetlacza w płynie, albo korektora w konkretnych miejscach to dla mnie bardzo ważna sprawa. Gąbeczkę nakładam na palec, ponieważ ma wygodną dziurkę. Jedno muśnięcie i kosmetyk pięknie wygląda na twarzy. Nie ma mowy o smugach, czy nieumiejętnym nałożeniu wybranego kosmetyku. Gąbeczka ta nie zgniata się i nie traci kształtu, dlatego naprawdę warto w nią zainwestować. Syntetyczny materiał pozwala także na oszczędność w użytkowaniu kosmetyku. Kiedyś nakładałam każdy kosmetyk jedną gąbeczką, co sprawiało, że powstawał na twarzy efekt maski. Teraz działam na świetnych, wysokiej jakości produktach i nie ma o tym mowy.


PĘDZEL DO PUDRU
z węglem Binchotan S1

Na tym pędzlu zależało mi najbardziej. Codziennie nakładam sypki puder na twarz, dlatego też potrzebowałam produktu wysokiej jakości. Zacznę od tego, że jest niesamowicie mięciutki, puszysty i przyjemny dla naszej skóry. Inspirowany kwiatem kwitnącej wiśni, którego włosie zostało wzbogacone o najwyższej jakości biały węgiel Binchotan.  Posiada on właściwości antybakteryjne i oczyszczające. Dzięki temu z łatwością zachowamy czystość naszych pędzli do makijażu. Co dla mnie ważne produkt ten jest przyjazny dla środowiska i nie wykorzystuje produktów zwierzęcych. Delikatna, matowa rączka pozwala na to, by nie wysuwał się z ręki i pozwalał na rozprowadzanie produktu. Czyszczenie takich pędzli jest bardzo łatwe - wystarczy spłukać go letnią wodą, zostawić do wysuszenia i gotowe! Kiedy zaczynam tworzyć mój makijaż - robię to z ogromną przyjemnością, bo wiem, że jego wykończenie będzie fantastycznym momentem. Brawo KillyS!


PĘDZEL DO RÓŻU I BRONZERA
z węglem Binchotan S2

Nigdy nie używałam bronzera, za to róż towarzyszy mi w codziennym makijażu od zawsze. Dlatego też polubiłam się z nim od pierwszego użycia. Od razu Wam się przyznam - jest taki mięciutki, że chyba róż nakładam w nadmiarze! Jest ścięty, więc jego odpowiedni kształt ułatwia nakładanie produktu. Nie ma mowy o makijażowej wpadce. Modelowanie twarzy staje się o wiele łatwiejze. Co więcej, na opakowaniu mamy świetne instrukcje jak nakładać róż i bronzer oraz na jakie miejsca na twarzy. Podoba mi się także design tych pędzli. Uwielbiam róż i różowe złoto, dlatego też od razu mi się spodobały. Pięknie wyglądają i służą w codziennych wojażach z makijażem. Ah, wspomnę wam jeszcze - syntetyczne włosie jest świetnie "zamocowane" na rączce i nie wypada!


PĘDZEL DO ROZŚWIETLACZA
z węglem Binchotan S3

To ostatni pędzel, który miałam okazję testować. Mały, zgrabny, puszysty i sprężysty. Dobre nałożenie rozświetlacza to ważna sprawa, aby efekt nie był "przerysowany". Jest to produkt doskonały do strobingu. Nie pozostawia brzydkich smug, ani też nie pozostawia zbyt dużych ilości produktu na twarzy. Makijaż jest teraz szybki, łatwy i przyjemny. Tutaj również użyto syntetycznego włosia i elementów przyjaznych dla środowiska. Nie mogę się nadziwić jak doskonałe produkty stworzyła marka KillyS. Widać, że pędzle te są tworzone z pasją, dokładnością i dbałością o szczegóły. Z czystym sumieniem mogę je Wam polecić. Wszystkie makijażystki będą nimi zachwycone!