578. KOKTAJLE MŁODOŚCI

Uwielbiam intrygujące nazwy produktów. Kiedy coś samą nazwą przyciąga mój wzrok to zawsze przystaję koło tego na chwilę i zapoznaję się ze składem i działaniem. A później chętnie testuję to w domu. Tak było w przypadku Koktajli Młodości stworzonych przez Ava Laboratorium. Sama nazwa zaciekawiła mnie na tyle, że postanowiłam sprawdzić co to właściwie jest. Koktajle najczęściej się pije, prawda? Ale... nie tym razem! Jeśli jesteście ciekawi recenzji tych nietypowych kosmetyków to usiądźcie wygodnie i zaczytajcie się w kilku zdaniach, które przygotowałam z myślą o Was!




Koktajle Młodości - cztery oblicza piękna
"Laboratorium Kosmetyczne Ava wychodzi naprzeciw potrzebom różnych typów skóry. Koktajle Młodości to unikatowe połączenie aktywnych składników o ukierunkowanym działaniu skutecznie likwiduje: oznaki starzenia, przesuszenia oraz przetłuszczenia skóry". Od razu pomyślałam sobie, że to produkty stworzone dla mnie. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na przetłuszczanie się skóry. Prawda jest taka, że od dawna walczę z nadmiarem sebum, więc regulacja jego wydzielania na pewno byłaby dla mnie zbawieniem. I chociaż stosowałam mnóstwo różnych produktów, które miały pomóc to zazwyczaj efekt był naprawdę mierny. Przetestowanie jakiejś nowości bardzo mnie kusiło, chociażby ze względu na to, że bardziej sobie zaszkodzić już nie mogę. No i w moim posiadaniu znalazły się dwa produkty: S.O.S. SEBUM CONTROL oraz HYDRO BOOST. Pierwszy zostawiłam dla siebie, drugi oddałam do przetestowania mamie. Eliksir piękna w kropli był dla nas niespodzianką, gdyż nie wiedziałyśmy czego się spodziewać - jakiej konsystencji, zapachu i przede wszystkim działania!


Zacznijmy od produktu, który jest przeznaczony dla wszystkich kobiet posiadających cerę suchą i podrażnioną. Po odkręceniu buteleczki zalał mnie cudowny, kwiatowy zapach. Przyznaję szczerze, że to jeden z ładniejszych zapachów kosmetyku, jakie kiedykolwiek miałam okazję poczuć. Delikatny, a jednak intensywny. Koktajl z Hydranov i Beta Glucanem sprawi, że skóra już po kilku godzinach od aplikacji będzie nawilżona. Oczywiście w bajki przestałam już wierzyć, ale okazuje się, że to prawda. Po pierwszym zastosowaniu odczujecie delikatną zmianę. Podrażnienia staną się mniej czerwone, a skóra będzie nawilżona. Po dłuższym stosowaniu na pewno zauważycie poprawę elastyczności skóry, a także wygładzenie. Zapomnicie o nieprzyjemnym ściągnięciu. Dodatkowo produkt ten zmniejsza podatność skóry na niekorzystne działanie czynników zewnętrznych. Widocznie łagodzi podrażnienia, co dla niektórych może okazać się naprawdę ogromnym pozytywem. Aplikacja koktajlu jest bardzo prosta. Za pomocą pipety wciągamy kilka kropli koncentratu, a następnie nakładamy na czystą skórę twarzy delikatnie wklepując. Później możemy okrężnymi ruchami wykonać sobie delikatny masaż, bo przecież też zasługujemy na odrobinę przyjemności, prawda? A więc, jeśli któraś z Was potrzebuje efektu silnego nawilżenia twarzy to nie ma co się zastanawiać - wypróbujcie tę nowość!
Pojemność: 30 ml
Cena: ok. 25 złotych


To produkt jakby stworzony specjalnie dla mnie! Kiedy zobaczyłam tę buteleczkę to miałam nadzieję, że będzie moim zbawieniem. Świecące się, prawie mokre czoło nie wygląda estetycznie, szczególnie w pracy. Otworzyłam ją i poczułam jeden z moich ulubionych zapachów - nieco eukaliptusowy, lekko miętowy. Pamiętam, że kiedyś, jak byłam mała miałam maść dokładnie o takim zapachu i bardzo ją lubiłam! Kosmetyk ten przeznaczony jest dla cery tłustej i mieszanej, z nadprodukcją sebum i skłonnością do trądziku niezależnie od wieku. Jakbym czytała dokładny opis mojej skóry. A więc ochoczo przystąpiłam do testów. Okazało się, że po nałożeniu czułam delikatne mrowienie - prawdopodobnie to olejek herbaciany, który ma działanie antybakteryjne. Od razu czułam się jak w prywatnym SPA. Piękny zapach, przyjemne uczucie na twarzy, a później wspaniały efekt. Okazało się, że oprócz zredukowania świecenia się skóry rozjaśniły się także przebarwienia, które wystąpiły po trądziku. Jest bardzo wydajny, dlatego można go stosować mniej więcej przez dwa miesiące, a ja już wiem, że kupię następne opakowanie tego produktu. Nie zapycha porów i sprawia, że skóra jest gładka, ale nie tłusta. Wygodna aplikacja, maleńka butelka, która zmieści się wszędzie i doskonałe działanie sprawiły, że Koktajl Młodości z niacynamidem i azelogicyną stał się prawdziwym faworytem jeśli chodzi o moją pielęgnację skóry! 
Pojemność: 30 ml
Cena: 27 złotych


Mam nadzieję, że jeśli będziecie mieli okazję wypróbować te kosmetyki to z przyjemnością to zrobicie. Jestem ciekawa z którym z nich polubicie się od pierwszego zastosowania. Oprócz dwóch Koktajli Młodości, które pokazałam w dzisiejszym wpisie Ava Laboratorium przygotowało jeszcze dwa inne: jeden przeznaczony do cery dojrzałej, suchej z widocznymi zmarszczkami, natomiast drugi o działaniu liftingującym do każdego rodzaju cery.