377. Barwa cz. 2.

Dziś kosmetyki Barwy - część druga. Zadbamy o stopy, twarz i włosy! Z niektórymi kosmetykami polubiłam się na tyle, że poszłam do lokalnej drogerii po kolejne opakowania! Tym bardziej cieszę się, że mogę Wam zaprezentować recenzje czegoś dobrego. Dajcie znać czy i Wy znacie i lubicie kosmetyki Barwy.

Tutaj część pierwsza.

 Zrobiło się ciepło, więc piesze wycieczki to teraz moja ulubiona czynność w ciągu dnia. Uwielbiam spacerować by pooddychać świeżym powietrzem, złapać trochę słońca i najzwyczajniej w świecie odpocząć. Na zmęczone nogi pomaga mi Balnea - specjalistyczny, regenerujący krem S.O.S do pięt. I od razu mówię - nie tylko do pięt! Kiedy nakładam krem na moje stopy czuję przyjemny chłód, co przynosi im natychmiastową ulgę. Po szybkim prysznicu, czy długiej kąpieli wystarczy nałożyć krem, poczekać kilka minut i nasze stopy są delikatne i nawilżone. Działa idealnie na popękane pięty, suche stopy i uszkodzenia naskórka. A do tego pachnie naprawdę wspaniale. Polecam wszystkim tym, których stopy mają problemy, są zmęczone, mają zrogowaciały naskórek i codziennie muszą dobrze wyglądać w niewygodnych butach!

Cena: 7.50 zł / 70 ml

Skoro mowa o słońcu to bardzo nie lubię, kiedy na dworze jest ciepło, a moja twarz (mam cerę mieszaną) świeci się i wygląda bardzo nieświeżo. Potrzebowałam kremu, który sprawi, że moja twarz zawsze będzie wyglądać dobrze i nie będę się musiała kryć za wielkimi okularami przeciwsłonecznymi. Wypróbowałam więc antybakteryjny krem matujący z serii Barwa Siarkowa.

 Wypróbowałam i zaprzyjaźniłam się. Krem wspaniale matuje strefę T, więc nie wstydzę pokazać się na ulicy. Jest lekki, nie klei się i szybko wchłania się w skórę. Ma delikatną konsystencję i nadaje się również pod makijaż. Bardzo boję się wszystkiego co nakładam na twarz, ale krem mnie nie podrażnił, zostawił skórę delikatną i dostaje ode mnie ogromnego plusa za walkę z niedoskonałościami, które pokonał! Co ważne działa też na zaczerwienienia, które po kilku dniach stosowania znikają!

Cena: 15 zł/50 ml.

A teraz zaprezentuję Wam mój absolutny hit. Jak widać proste rozwiązania są najlepsze. Pokrzywowy szampon z serii Barwa Ziołowa do włosów przetłuszczających się. Latem mam problem z moimi włosami, ponieważ są gęste, szybko robią się nieświeże i bardzo źle się potem czuję. W ostatnim czasie wybieram szampony, które dbają o moje włosy oraz nie zawierają silikonów. W tym przypadku mam dwa w jednym.

 Szampon delikatnie myje, oczyszcza skórę głowy, zmniejsza ich tendencję do przetłuszczania się. Włosy na dłużej pozostają świeże, mocniejsze i nie potrzebują dodatkowych kosmetyków. Po tym szamponie bez problemu rozczesywałam włosy, nawet bez użycia odżywki. Moje włosy były pachnące, nie puszyły się i można było zauważyć, że poprawiła się kondycja końcówek. Szampon mocno się pieni, ma przyjemny, ziołowy zapach i nie powoduje łupieżu. I to jest właśnie mój hit, po który wybrałam się ponownie do sklepu. Jeśli się zastanawiacie nad jego zakupem to powiem Wam szczerze, że nie ma nad czym!

Cena: 3.50 zł / 250 ml