375. Za co kocham weekend
Chyba każdy z nas ma takie momenty, kiedy chcielibyśmy odpocząć, zrobić coś tylko dla siebie. I czasami może nadarzyć się taka okazja. Dlatego dziś przedstawię Wam 11 powodów, dla których kocham długi weekend!
1. Czytanie książek
Kocham czytać książki. Mogę poświęcić na tę czynność długie godziny. Wystarczy, że mam pod ręką coś, co naprawdę mnie zainteresuje. Zazwyczaj stawiam na romanse - w końcu taka romantyczna ze mnie dusza. Uwielbiam piękne miłosne historie, nawet jeśli nie kończą się happy endem. Moim top 3, które już od kilku lat się nie zmienia jest: Ostatnia spowiedź (wszystkie trzy tomy) Niny Reichter, Tak blisko Tammary Webber i Samotność w sieci Janusza Leona Wiśniewskiego.
2. Oglądanie filmów
Kiedy w długi weekend wieczorem mam wolny czas siadam i oglądam co tylko dusza zapragnie. I jeśli przy książkach jestem w stanie określić co lubię oglądać najbardziej, tak przy filmie nie mam sprecyzowanego gatunku. Nigdy jednak nie oglądam horrorów - za bardzo się ich boję, a w nocy śni mi się wszystko co tam oglądałam i ostatecznie nie mogę spać.
3. Rower
Latem największą przyjemność sprawia mi jazda rowerem. Nie jest ważne to, czy jadę w daleką podróż czy to jest raczej krótka przejażdżka. Liczy się świeże powietrze i możliwość wyrwania się z szarej codzienności. No i przede wszystkim wygodne ubranie, żebyśmy mogli się cieszyć chwilą, a nie męczyli martwiąc się za małymi butami czy podwiewającą spódniczką.
4. Pieczenie ciasta
Z okazji długiego weekendu ciasto jest mile widziane. Co prawda nie jestem wybitnym cukiernikiem i nie umiem robić zjawiskowego tortu, ale coś tam jednak czasami mi wychodzi. A jak już upiekę to najbardziej lubię je zjeść! Moje popisowe ciasta to: murzynek, kruszon i (tu z pomocą taty) shrek! Mniam, aż zrobiłam się głodna!
5. Robienie zdjęć
Nigdy nie umiałam robić zdjęć, które będą zachwycały wszystkich. Mimo tego biorę aparat i fotografuję ptaki, kwiaty, zwierzątka i wszystko chowam w folderach. Nie chcę się tym chwalić, bo jakoś nie czuję się na siłach, ale miło jest przeglądać sobie zdjęcia i przypominać jaki piękny dzień mnie spotkał. To ma być pamiątka na przyszłość.
6. Domowe SPA
Więcej czasu na przyjemności zawsze się przyda. Wystarczą świece, pięknie pachnące kosmetyki, kąpiel i chwila relaksu. Kiedy mam czas na dbanie o siebie czuję się od razu lepiej, a na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Skóra jest delikatna, włosy pachnące, a głowa pełna pomysłów. Próbujecie czasami?
7. Pisanie
Od dziecka bardziej niż rysować wolałam pisać. Wszelkie rymowanki, zgadywanki, wierszyki, opowiadania to jest to. Aktualnie mam sprecyzowane plany na przyszłość - bardzo chciałabym zostać dziennikarką i wydać swoją książkę. Dlatego czasami siadam i po prostu piszę. Może w przyszłości uda się stworzyć coś naprawdę mojego, co będzie moją literacką wizytówką? Na razie piszę pracę licencjacką i przyznam, że mi się to podoba! Najważniejszy w pisaniu jest temat, który nas interesuje.
8. Udział w konkursach
Wolny czas pozwala mi też na to, żeby brać udział w konkursach. Kiedyś byłam konkursową maniaczką - brałam udział we wszystkim co tylko znalazłam. Dziś podchodzę do tego z głową i jeśli mam czas np. w długi weekend po prostu siadam i szaleję. I co więcej - zdarza mi się coś wygrać. To naprawdę sprawia radość, szczególnie w konkursach na kreatywność. Ktoś zauważa Twoją pracę i jeszcze Cię za to nagradza.
9. Słuchanie muzyki
Muzyki mogę słuchać jedynie, kiedy nic innego nie robię i kiedy nikt mi nie przeszkadza. Raczej nie zobaczycie mnie w słuchawkach na uszach jadącej w autobusie, zmywającej naczynia albo przygotowującej wpis. Do słuchania muzyki muszę mieć absolutną ciszę, dużo czasu i wygodne miejsce. Dla mnie w piosenkach najważniejszy jest tekst i przekaz, dlatego chcę się wsłuchać i totalnie odpłynąć.
Fot. Sylwia Łysoń
10. Blogowanie
Nigdy nie odstawiam bloga na boczny tor. Jest to już część mojego życia, której nie chcę zostawić. W czasie wolnego weekendu odpisuję na komentarze, dodaję nowe wpisy, działam w mediach społecznościowych i staram się dbać o to, by o nikim nie zapomnieć. Wiem, że są osoby, które czekają na nowy post, odpowiedź na komentarz lub na ciekawą dyskusję, dlatego nigdy nie chcę o tym zapominać, a jeśli tylko mam czas chcę się temu poświęcić.
11. Spotkania z rodziną i przyjaciółmi
Spotkania z ludźmi, których kocham są dla mnie najważniejsze. Kiedy wracam do domu rodzinnego czuję, że jestem na właściwym miejscu. Rozmowy, wspólne posiłki czy małe imprezy są zawsze na pierwszym miejscu i dla takich chwil mogłabym zapomnieć o pozostałych dziesięciu punktach. Miłość, zrozumienie i wparcie nie mogą równać się z niczym innym!
A Wy jak spędzacie wolne weekendy? Co robicie, co jest dla Was najważniejsze? Jak odpoczywacie i jak się bawicie, pracujecie?
urocze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńja najbardziej kocham weekend za to że po prostu jest :) chociaż w wakacje mój weekend trwa ciągle, póki co :P
OdpowiedzUsuńOj ja tak samo :)
Usuńlove it :)
OdpowiedzUsuńkisses from dubai ♥
www.mahryska.com
wszystkie punkty realizuję również i ja :)
OdpowiedzUsuńjak mi brakuje weeklendowego pieczenia ciast, teraz nadrabiam sałatkami ;d
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy i jakze inny wpis po prostu super;)
OdpowiedzUsuńPatka ja tez kocham dluuugie weekendy i wszystkie wymienione przez Ciebie czynnosci, niestety pracuje tez w weekendy i czasu tak niewiele... piekne fotki, slicznie wyszlas:**
OdpowiedzUsuńja moje wolne dni przeznaczam na spędzanie czasu z moim kochanym;) jeździliśmy rowerem i spacerowaliśmy oraz odwiedziliśmy znajomych na działce;) oprócz tego często poświcam się blogowi;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis, który może stać się inspiracją w razie braku pomysłu na spędzanie wolnego czasu, zwłaszcza gdy mamy go sporo. Ja obecnie jestem właśnie takim przypadkiem i wiele punktów podzielam z tobą. Choć przyznam, że ostatnio zarzuciłam czytanie (sama nie wiem czemu, bo normalnie to dosłownie pochłaniam książki, w tym romanse, zwłaszcza historyczne). Nie mogę się też podpisać pod wypiekami, gdyż kucharka to ze mnie jest kiepska. No i oczywiście przydałoby się uruchomić rower :) Jedyne co dodałabym do tej listy to ćwiczenia, bo kiedy mam dużo czasu, mogę się na tym skupić i wtedy wychodzi mi to w miarę regularnie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :*
VANILLAMADNESS.com
sen - zdecydowanie za możność spania ile wlezie kocham weekendy ;P
OdpowiedzUsuńchyba się starzeję ;P
Może więcej takich wpisów? Rzadko piszesz więcej niż dwa zdania, a bardzo przyjemnie się czyta Twoje teksty. Wspieram w pisaniu książki i mam nadzieję, że będę mogła ją przeczytać. No i piękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńCały tydzień czekam aż wybije piątek po pracy!
OdpowiedzUsuńKochana cudowne zdjęcia <3!
Pozdrawiam http://www.fashionmint.pl/
Great post dear ! :-) xoxo
OdpowiedzUsuńNEW POST
http://katycolorfulfreak.blogspot.com/2015/06/5-years-of-graduation.html
super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńuwielbiam wspólne aktywne weekendy z moim facetem ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
weekend to piękny czas ♥
OdpowiedzUsuńProste rzeczy, a cieszą. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wakacje, żeby tych małych przyjemności mieć więcej :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej kocham jak mój w weekend w końcu wraca do domku po dwóch tygodniach (Katarzyna Śledź)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia
OdpowiedzUsuńNo, no, no, no <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńciekawa sesja;)
OdpowiedzUsuńJa nie kocham, bo muszę wtedy zwykle pracować ;)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia! też uwielbiam weekendy, szczególnie te długie, za to poniedziałkowe poranki bywają trudne;)
OdpowiedzUsuńbeautiful pics!!
OdpowiedzUsuńwww.fashi0n-m0de.blogspot.it
Uwielbiam spędzać długie weekendy ze znajomymi :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy ze sobą wiele wspólnego :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
Beautiful angelic pics!!
OdpowiedzUsuńxx
www.thepositivewindow.com
Powiem Ci, że podpisuję się prawie pod wszystkim, co napisałaś, aż dziwne, bo jakbym ja to napisała:P
OdpowiedzUsuńMój weekend to tylko niedziela, bo w sobotę pracuję, a długiego weekendu nie miałam nigdy, bo też musze iść do pracy :( czekam na urlop, żeby wreszcie odpocząć, ale pewnie i tak mi się nie uda, bo będę nadrabiać sprawy porządkowe w domu
OdpowiedzUsuńech mój weekend tak leci zwykle szybko że szok...
OdpowiedzUsuńbardzo fajny wpis a i fotki tez odziwo bardzo ciekawe oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńjeśli pogoda na to pozowala to mogę cały weekend przesiedzieć na zewnątrz, świeże powietrze i słońce sprawia,że nawet spacerując odpoczywam :)
OdpowiedzUsuńSuper post ! Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńin-the-small-box-of-a-big-world-100.blogspot.com
A ja mam szkołę co weekend...... :(
OdpowiedzUsuńO tak, weekendy to coś cudownego, jednak bardziej odczuwa się satysfakcję z nich, kiedy się chodzi do szkoły lub pracuje. Ja przez długi czas, prócz studiów weekendowych (co 3/4 weekend) nie mogłam pracować więc nie widziałam różnicy między środą a sobotą, ale doskonale wiem jak to jest mieć satysfakcję z weekendu. :)
OdpowiedzUsuńmozesz polecic dobra ksiazke chetnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się czyta Twojego bloga :) na pewno jeszcze nie raz tutaj wrócę :)
OdpowiedzUsuń3mam kciuki, żeby Twoje marzenia się spełniły :* chętnie przeczytam kiedyś Twoją książkę :) może dodawaj tutaj od czasu do czasu to co piszesz? :)
A ja nie kocham weekendów, średnio je lubię. Zmieniło mi się odkąd jestem za granicą i spędzam je wyłącznie z dziećmi. Kiedyś tak jak Ty je przezywałam :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
OdpowiedzUsuńWerka Z
Do wszystkich punktów śmiało mogę się przypisać, prócz blogowania, no i to pieczenie ciast w moim wykonaniu - trochę słabo... :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam weekendy to jest jedyny czas gdy mogę tak naprawdę spędzić czas z moim Kochaniem :)**
OdpowiedzUsuńMałgorzata. P
remonty i remonty już 3 weekend pod rząd :(
OdpowiedzUsuńU mnie każdy weekend taki sam.zawsze z dziećmi.za młodu uwielbiałam spędzać czas ze znajomymi
OdpowiedzUsuń