402. POLSKIE DOBRA
Mokosz to bogini o której uczyłam się jeszcze w szkole. Ta starosłowiańska bogini była odpowiedzialna za plony i deszcz, urodzaj i płodność. To właśnie od jej imienia wzięła się nazwa producenta kosmetyków naturalnych Mokosh. Czytając opinię w internecie dowiadywałam się samych pozytywów o tych kosmetykach. Wiedziałam, że muszę je mieć. No i w końcu złożyłam zamówienie. Wybrałam olej lniany i sól algową, które tworzą idealny duet.
Kosmetyczny olej lniany, tłoczony metodą na zimno to pierwszy z produktów, który wybrałam. Tak naprawdę bardzo długo się zastanawiałam, na który olej postawić. Padło na ten, ponieważ nigdy nie słyszałam, że olej lniany jest wykorzystywany również w kosmetyce. Zastanawiało mnie na ile ten produkt przypadnie mi do gustu. Już na początku okazało się, że bardzo się polubimy. Zamówiłam go z myślą, że będę go używać do olejowania włosów. Nakładałam go na całą długość włosów omijając skalp raz w tygodniu i pozostawiałam na pół godziny. Potem myłam włosy. Stwierdziłam, że po lecie trzeba zadbać o naszą najpiękniejszą ozdobę i zrobić coś, żeby nie były suche i sianowate. Okazało się, że włosy po tym zabiegu są bardzo dobrze nawilżone, proste i gładkie. Byłam zaskoczona, bo nigdy nie osiągnęłam takiego efektu po innym oleju (w poprzednim wpisie, gdzie przeczytacie 10 faktów o mnie zobaczycie jak wyglądają włosy po użyciu oleju lnianego).
Na butelce były jednak podane przykładowe zastosowania oleju, które chętnie wypróbowałam. Najbardziej spodobał mi się pomysł dodania kilku kropel oleju do kąpieli. Mogłabym leżeć w wannie godzinami, a po takim szaleństwie skóra jest nawilżona, ale nie ma na niej tłustego filmu. Dodatkowo używałam tego oleju na twarz, aby wyrównać przebarwienia, a także sprawić, żeby skóra stała się delikatna i zniknęły z niej niedoskonałości. Zauważyłam wyraźną poprawę już po dwóch tygodniach. Co więcej ten kosmetyk nadaje się również do każdego rodzaju skóry. Nie byłabym sobą, gdybym nie wykorzystała oleju do czegoś jeszcze, na co wpadłam całkowicie sama - pielęgnacja paznokci tym olejem jest łatwa i przyjemna, a efekty widać już po kilku dniach. Paznokcie przestały się tak często łamać, są twarde i zregenerowane. Zamknięty w buteleczce posiada też aplikator w formie pipety, dzięki czemu możemy dokładnie odmierzyć ilość, której potrzebujemy. Tak dużo zastosowań oleju jest dla mnie potwierdzeniem, że warto zainwestować w to cudo. Jestem bardzo zadowolona z działania, ponieważ to kosmetyk, który naprawdę działa! Dodatkowo jest bardzo wydajny, wiec serdecznie polecam. Tym bardziej, że w połączeniu z solą algową ma kolejne zastosowanie, o czym przeczytacie poniżej.
Nigdy nie kupowałam samej soli. Zawsze wybierałam peelingi, które są połączone z jakimś olejem aromatycznym. Pomyślałam jednak, że tym razem zaszaleję, w końcu chciałam poznać jakiś nowy, ciekawy kosmetyk. Padło na sól algową. Przeczytałam o niej wiele informacji w internecie, ponieważ nie wiedziałam jak działa. Zależało mi przede wszystkim na większym napięciu skóry, usunięciu pierwszych oznak cellulitu oraz niewielkich rozstępów. Takie też zadania postawiłam przed solą i używałam jej trzy razy w tygodniu na zmianę - raz jako dodatek do kąpieli, a raz w połączeniu z olejem lnianym jako peeling. W tej drugiej wersji nie było to jednak prawdziwy, gruboziarnisty zdzierak, a raczej delikatny i przyjemny element kąpieli. Na pierwsze, maleńkie efekty trzeba było czekać prawie miesiąc, ale naprawdę było warto. Skóra stała się delikatniejsza, napięta i wygładzona, nie ma na niej niedoskonałości, co przedtem można było zauważyć gołym okiem. Nie chciało mi się wierzyć, że trochę soli algowej może wpłynąć na moją skórę, a jednak! Dodatkowo zauważyłam też poprawę wokół paznokci, na kolanach i łokciach, gdzie teraz są to miejsca bez szorstkiej skóry. No i wstyd się przyznać, ale wystarczył miesiąc z solą algową, ćwiczenia dwa razy w tygodniu i pierwsze oznaki cellulitu teraz mnie śmieszą, bo odeszły w niepamięć!
Jestem bardzo zadowolona z tego, że wypróbowałam te kosmetyki. Nie chcę mówić o tym, co i tak możecie przeczytać na stronie Mokosh lub na facebooku, by nie powielać informacji. Powiem zatem coś zupełnie innego: warto inwestować w polskie dobra. Kosmetyki Mokosh są naturalne, wyprodukowane w Polsce i wykonywane z surowców oznaczonych certyfikatem ECOCERT. Jeśli to Wam nie wystarczy to spróbujcie tych kosmetyków na własnej skórze i mam nadzieję, że wtedy przekonacie się o ich skuteczności. Sama już wiem, że kolejnym razem zamówię olej z pestek malin, bo dla mnie to kompletna nowość oraz sól pomarańcza z cynamonem, bo kocham ładne zapachy!
Kiedyś z pewnością wypróbuję bo słyszę same dobre opinie o tej firmie :) szczególnie olej mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie dla siebie też je zamówić Zapowiadają się rewelacyjnie :-) Tak przy okazji bardzo fajna i rzetelna recenzja!!! Iwona Maziarz
OdpowiedzUsuńoj chyba ten olejek byłby zbawieniem dla moich przesuszonych włosów! Próbowałam już wielu kosmetyków i poprawa minimalna albo żadna hmmmmm skuszę się chyba...
OdpowiedzUsuńPozdrawim Aga Kruszyna
Olej ciekawy, może się skuszę, jak skończę arganowy.
OdpowiedzUsuńMam problemowe włosy,więc może to jest dla mnie ratunek! :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś obiła nam się o uszy nazwa tej firmy, podobno jest świetna :)
OdpowiedzUsuńWspólna obserwacja? Daj znać :)
Pozdrawiamy cieplutko♥
♥|Weronika i Wiktoria|♥
♥NOWY POST ZAPRASZAMY!♥ [KLIK]
This brand looks nice, I'd love to try it!
OdpowiedzUsuńBella Pummarola
Pierwszy raz słyszę o tej firmie, ale produkty wydają się rewelacyjne :) lubię naturalne produkty
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszystko co od Mokosh naprawdę. :-)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam sole o wiele bardziej od peelingów ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tych kosmetyków ale wyglądają bardzo luksusowo :)
OdpowiedzUsuńwpadnij na nowy post i zrób klik w wishlistę jeśli możesz :)?
http://fashionelja.pl
Jakie ceny ?
OdpowiedzUsuńciekawe produkty, jeszcze nie słyszałam o tej firmie;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz chwile czasu, poklikaj proszę w linki w poście;)
Pierwszy raz spotykam się z tą firmą ;))
OdpowiedzUsuńOlej lniany to ja uwielbiam uzywać w kuchni :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie widziałam tej firmy :) super post!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą firmą i przekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńwww.katee-m.blogspot.nl
Skusiłas mnie na ten olej lniany, muszę go koniecznie kupić ! ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ich produkty :)
OdpowiedzUsuńIt seems to be great! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://heyimwiththeband.blogspot.com/
mam ten olej ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńFajny post ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:
zubrzycanka.blogspot.com
Manim ale smakołyki dla ciała;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
So nice sweetie!!!
OdpowiedzUsuńXX
Chiara
http://shesinfashionblog.com
Olej lniany z tej firmy dostałam w poprzednim shiny box,bardzo go lubię :-)
OdpowiedzUsuńczesto używam oleju lnianego w kuchni, a ten kosmetyczny też mógłby się sprawdzić
OdpowiedzUsuńNa ten olej to chętnie bym się skusiła. Nawet nie wiem dlaczego dopiero teraz dowiedziałam się o tym sklepie :) Fajnie, że piszesz coś na jego temat. Łatwiej się zdecydować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mój blog - KLIK
Nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale ich produkty wydają się serio ciekawe :)
OdpowiedzUsuńtry-to-touch-the-clouds.blogspot.com
nice products!
OdpowiedzUsuńwww.fashi0n-m0de.blogspot.it
Ten olejek musi byc świetny ♥
OdpowiedzUsuńhttp://official-patty.blogspot.com/
Świetny blog!
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
Świetne produkty!
też nie miałam nigdy doświadczenia z solą algową ale i tak nie mam wanny i cellulitu na szczęście też :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Wow...great product !
OdpowiedzUsuńxoxo
www.sorananistor.com
Z chęcią bym wypróbowała te produkty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
bardzo mnie zaciekawiły ! twoimioczami.blogspot.com - nowy post wraz z KONKURSEM - zapraszam :)
OdpowiedzUsuńbardzo drogie :)
OdpowiedzUsuńWątpię, że będzie mnie na nie stać. Wolę bardziej ekonomiczne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńRECENZJA PRODUKTU- ZŁUSZCZAJĄCE SKARPETY
Fajnie odkrywać polskie dobra :) Pewnie też się skuszę na coś z ich oferty :) M.G.
OdpowiedzUsuń