399. Kosmetyki Rimmel

Przyznaję się bez bicia - nie potrafię robić makijażu. Używam bardzo niewielu kosmetyków, żeby stworzyć coś na wzór no make up, ale bardzo dobrze się z tym czuję. Naturalność to podstawa! Dziś przedstawię Wam kosmetyki, które są niezastąpione do codziennego, lekkiego makijażu marki Rimmel. 

Dla mnie zestawem wartym uwagi jest tusz do rzęs Rimmel Wake Me Up oraz Cream BB Radiance 9 in 1 (w odcieniu light dla mnie). Jeśli znacie te kosmetyki to mam nadzieję, że zgodzicie się z moją opinią o nich, którą możecie przeczytać poniżej.

Zacznę od tego co widać - bardzo ciekawe, metaliczne opakowanie o wyróżniającym się kształcie. Do tego świetna, skręcona szczoteczka z włosia (ostatnio zrezygnowałam z silikonowych) i to chyba tyle jeśli chodzi o wygląd. Dodam jeszcze, że szczoteczka jest duża, więc kiedy zaczynałam przygodę z tym tuszem byłam zaskoczona, ale świetnie można sobie dać radę i już jednym pociągnięciem pomalować rzęsy! Oczywiście zależy mi, żeby tusz na rzęsach wyglądał naturalnie, nie sklejał ich, jednocześnie dając efekt podkręcenia i wydłużenia. Tak też się stało - rzęsy wyglądają na naturalnie pogrubione i wydłużone, można więc zalotnie zamrugać do swojego wybranka! ;) Konsystencja tuszu jest (jeśli można tak powiedzieć) dość mokra, ale nie mam z tym problemu, bo szybko wysycha i raczej nie zdarza się, żeby rzęsy odbiły się nam na powiece. Cena: od 20 - 35 zł, w zależności od sklepu i promocji.

Pojemność: 11 ml

Ocena: 6/6

Krem BB był dla mnie jeszcze niedawno nowością. Czytałam o nim wiele w internecie, ale nie do końca wiedziałam jak go używać i czy sprawdzi się u mnie. W końcu się zdecydowałam (za namową mamy) i bardzo się z tego cieszę. Wszystkie podkłady poszły w niepamięć! Wybrałam dla siebie odcień light (a mama chętnie stosuje medium), który idealnie pasuje do koloru mojej skóry. Podobno działanie tego kremu jest wszechstronne, nie bez powodu nazywa się 9 w 1! To lekka formuła, która pozwala zrobić naturalny makijaż w kilkanaście sekund! Idealnie rozprowadza się na twarzy, dobrze wyrównuje koloryt skóry i delikatnie nawilża i rozjaśnia naszą szarą i zmęczoną twarz. Zawiera filtr SPF 20, dzięki czemu chroni naszą twarz przed skutkami promieniowania UV. Czyż to nie jest superkosmetyk?

Cena: ok. 30 zł

Pojemność: 30 ml

Szybki, poranny makijaż już nie jest dla mnie problemem, ponieważ użycie dwóch kosmetyków sprawia, że moja skóra wygląda świeżo, a spojrzenie jest intensywne i zalotne. Krem BB utrzymuje się bardzo dobrze na twarzy, ale nie sprawia wrażenia nałożonej maski, jest lekki, ale sprawdzi się również jako baza pod makijaż wieczorowy. Tusz wytrzyma cały dzień bez osypywania się, rozmazywania i tworzenia grudek. Naprawdę jestem zadowolona z tego zestawu! Nie będę Wam pisać co obiecuje producent - powiem jednak to, co mówię zawsze, kiedy kosmetyk się sprawdzi. Co? Najlepszą rekomendacją jest zakup kolejnego opakowań tych produktów i stosowanie ich w codziennym makijażu!

A Wy? Macie podobne doświadczenia? Używaliście któregoś z tych kosmetyków? Jesteście na tak czy na nie? A może polecacie jakieś inne kosmetyki Rimmel?