51. Ambasada Piękna.
Witajcie w 2012 roku!:)
Zaczęła się szkoła i jak zauważyliście posty jakoś tak przestały się ukazywać często. Nie przejmujcie się jednak, bo na pewno to nadrobię. Poza tym nie wiem dlaczego, ale moje statystyki na blogu w ostatnim miesiącu po prostu szaleją. To dzięki wam! Serdecznie dziękuję, jesteście wielcy!:)
A teraz trochę o Ambasadzie Piękna, ponieważ mam dla was kilka informacji :)
Ambasada Piękna została stworzona aby łączyć przyjemne z pożytecznym. Na tym portalu możecie nie tylko kupować markowe kosmetyki i zarabiać na ich sprzedaży, ale także poznać ciekawych, kreatywnych ludzi, dzielić się swoimi opiniami, spostrzeżeniami, uczestniczyć w dyskusjach z kobietami i mężczyznami, którzy tak jak Ty szukają nowych inspiracji. Produkty Ambasady Piękna to wyłącznie ekologiczne kosmetyki, najwyższej jakości, uznanych na całym świecie marek takich jak Biosilk, CHI, Dermaheal. Nasz zespół przez cały czas pracuje na poszerzaniem oferty i ilością dostępnych marek.
Ja osobiście odnalazłam Ambasadę Piękna na facebooku i jestem z tego powodu niezmiernie zadowolona. Poza tym kontakt z paniami prowadzącymi stronę jest po prostu fenomenalny. Chętnie odpowiadają na pytania i kontaktują się z innymi. Są bardzo otwarte i pomocne.
Jak już przeczytaliście strona dotyczy marek takich jak CHI czy BioSilk, dlatego chciałabym napisać dla was również kilka słów odnośnie produktów.
Osobiście uwielbiam firmę BioSilk, ponieważ jest to terapia dla moich włosów. Produkty są odpowiednie dla różnych rodzajów włosów, w zależności od tego, którą linię wybierzemy. Nowoczesna technologia produktów BIOSILK skutecznie przywraca włosom zniszczonym, suchym, matowym bez sprężystości bardzo zdrowy wygląd, połysk, zmysłową miękkość. Są to profesjonalne kosmetyki używane w salonach fryzjerskich, ale także możemy stosować je w domu (jak jak ja!:).
Marka CHI nie jest dla mnie nową marką, ponieważ często używam z niej jedwabiu, w który zaopatrywałam się w salonie fryzjerskim. Cudowna kuracja wygładzająca, w której jestem zakochana, bo świetnie współpracuje z moimi włosami. Ale CHI to nie tylko kosmetyki - to również farby, narzędzia, akcesoria. Od wyboru do koloru, dlatego polecam wam zapoznać się z tą marką.
Na dziś ode mnie to tyle, tak na małą zachętę. Recenzję kilku produktów, które możecie zobaczyć poniżej ukażą się za ok. 2 tygodnie. Obiecuję, że będą obiektywne, ale tylko jeśli chodzi o moje włosy. Jeśli wy chciałybyście osiągnąć podobne efekty musiałybyście po prostu wypróbować te kosmetyki.
nigdy nie miałam do czynienia z bioslik, ale chyba trzeba by kiedyś zainwestować ;d
OdpowiedzUsuńAch ten biosilk ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wreszcie nowy post ^^
Ucz się lepiej na zaliczenie ze średniowiecza haha
OdpowiedzUsuńŻartuję :)
Sam bym sobie coś wmasował w moje siano na głowie ;p
za dużo to kosztuje.
OdpowiedzUsuńCeny BioSilk są dość wysokie, ale opłaca się kupić ze względu na wydajność i efekty. Mam i wiem co mówię. Bardzo lubię te kosmetyki, ale czekam na Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńBiosilk to jest chyba jedyna firma , z której kosmetyki potrafią efektywnie uratować włosy :D
OdpowiedzUsuńJak już tu jestem, to dodaję przy okazji do obserwowanych :)
Pozdrawiam serdecznie :)
oh biosilk t na pewno dobra firma, ale bardzo, ale to bardzo droga jak za takie cos :<
OdpowiedzUsuńUwielbiam biosilk. Uzywałam tylko jedwabiu, al jestem bardzo zadowolona z efektow!
OdpowiedzUsuńbiosilka uzywałam i jest świetny ! włosy są mega mięciutkie ! :)
OdpowiedzUsuńsuper piszesz ;) Naprawdę miło się czyta :) I chętnie bym spróbowała jedwabiu - używam do końcówek włosów, które lubią się puszyć ale ciężko znaleść coś co nie da efektu mokrych opadniętych włosów ;)
OdpowiedzUsuńKocham te kosmetyki!! Nie wyobrażam sobie życia bez jedwabiu Biosilk!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam**
Biosilk- mój no.1 !
OdpowiedzUsuńWpadnij, zapraszam. :)
Obserwuję.