460. JOYBOX - KOSMETYKI NATURALNE

Przychodzę do Was dzisiaj, by zaprezentować zawartość kolejnego pudełka JoyBox! Tym razem większość z kosmetyków jest pochodzenia naturalnego. Znalazłam tam kilka nowości, ale też sporo moich ulubieńców. Koszt takiego pudełka to 59 złotych, ale warte jest znacznie więcej. Nie wierzycie? To zapraszam do przeglądania i dzielenia się opiniami :)

Nawilżający żel pod prysznic CD

Pojemność: 250 ml

Cena: 11 zł

Żele pod prysznic to moja mała obsesja. Na półce mam ich kilka, każdy o innym zapachu, ale przyznam, że taki, zawierający wyciąg z lilii wodnej mam pierwszy raz. Ma delikatny zapach, lekko się pieni i pozostawia skórę nawilżoną. Gdy go pierwszy raz użyłam to pomyślałam sobie, że już dawno nie miałam tak miękkiej i jedwabistej skóry. CD sprzeciwia się przeprowadzaniu badań na zwierzętach, więc naprawdę bardzo się polubiliśmy. 

Hibiskusowy tonik do twarzy Sylveco

Pojemność: 150 ml

Cena: ok. 18 zł

Markę Sylveco znam od wielu lat i bardzo sobie cenię. Tym bardziej ucieszyłam się, kiedy w pudełku pojawił się tonik. Nie pamiętam jednak, kiedy ostatnio używałam takiego kosmetyku. Moja skóra twarzy była zazwyczaj zmęczona, nie pomagały nawet maseczki. Kilka razy dziennie używam tego produktu i jestem naprawdę zadowolona. Twarz wydaje się bardziej promienna, nawilżona i zdrowsza. Widocznie łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Co więcej, może być stosowany do każdego rodzaju cery.

Puder do kąpieli z nagietkiem Hagi Cosmetics

Pojemność: 200 gramów

Cena: 20 zł

Słyszałyście kiedykolwiek o czymś takim jak puder do kąpieli? Dla mnie to absolutna nowość. Najpierw trochę uśmiechałam się, gdy tylko patrzyłam na opakowanie, a teraz wyczekuję każdej dłuższej kąpieli. Po dodaniu pudru czuję się niezwykle odprężona. Zapach jaki niesie się po odkręceniu pojemnika i dodaniu proszku do wody jest niesamowity. Czuć pomarańcze i goździki, ale także delikatną nutę wanilii. Przy takim połączeniu każdy może odpłynąć!

Mleczko do demakijażu be organic

Pojemność: 200 ml

Cena: 44 zł

Chyba każda z nas zna markę be organic. Uwielbiam ich naturalne kosmetyki, które świetnie współpracują z moją skórą. To doskonały produkt do demakijażu twarzy, po całym dniu noszenia makijażu. Skóra jest świetnie oczyszczona, a kosmetyk zmywa nawet wodoodporny makijaż. Zawsze mam największy problem przy demakijażu oczu, bo większość produktów powoduje u mnie niewyobrażalne pieczenie. W tym wypadku jest inaczej. I do tego ten delikatny zapach!

Gąbka do mycia i masażu Yasumi

Cena: 20 zł

Kiedy otworzyłam pudełko, nie do końca wiedziałam co to jest. Wyglądało odrobinę jak kula do kąpieli, ale było zbyt twarde. Czytam, czytam i okazuje się, że mam świetną gąbkę do mycia. Fajnie oczyszcza i złuszcza skórę, trochę na zasadzie peelingu. Umila kąpiel i sprawia, że przepływ krwi jest lepszy. Zdecydowanie to fajna sprawa i z przyjemnością korzystam podczas kąpieli!

Krem do twarzy na dzień Biolaven

Pojemność: 50ml

Cena: ok. 25 zł

Latem staram się unikać ciężkich podkładów czy fluidów, a twarz zabezpieczam nawilżającymi kremami. Ten ze zdjęcia powyżej dobrze się wchłania i pozwala na szybką aplikację dalszej części makijażu. Świetnie nadaje się jako pewnego rodzaju baza, ponieważ wygładza skórę i łagodzi zaczerwienienia. Idealna pora roku na wypróbowanie go właśnie trwa, dlatego jeśli jeszcze macie wątpliwości zamówcie pudełko, albo wybierzcie się do najbliższej drogerii!

Odżywcza maseczka-peeling do twarzy Vianek

Pojemność: 75 ml

Cena: 20 zł

Co mogę powiedzieć? Wiecie jak uwielbiam markę Vianek. Sporo zmieniła w pielęgnacji całego mojego ciała. Ten produkt to prawdziwa nowość dla mnie, ale jakże skuteczna. Peeling jest drobnoziarnisty, ale pobudza skórę nadając jej świeżości. Twarz staje się promienna i pełna blasku. Dodatkowo są to kosmetyki, które pięknie pachną i w większości mogą być stosowane do każdego rodzaju cery, ze względu na swoją delikatność. Kompozycje zapachowe nie zawierają jednak alergenów, więc wielka piątka dla tego kosmetyku!

Bioaktywny balsam kojąco-chłodzący Oillan

Pojemność: 200 ml

Cena: 22 zł

Nie przepadam za balsamami, chociaż mam ich w swojej łazience więcej niż kilka. Z tym chętnie się zapoznałam, ponieważ lubię testować nowości. Faktycznie po kilku dniach stosowania skóra jest wyraźnie zmiękczona i nawilżona, przez co wygląda atrakcyjnie. Przede wszystkim ważne jest, aby szybko się wchłaniał, ale z tym akurat nie ma problemu. Nie zawiera silikonów ani parabenów, więc z pewnością jest to produkt dla wszystkich, którzy lubią to, co naturalne. 

Który kosmetyk Waszym zdaniem wyróżnia się na tle innych? Który znacie, używacie, a który chciałybyście poznać? Jestem ciekawa Waszych opinii!