674. #TESTUJZORANGE

W ostatnim czasie spotkała mnie niesamowita przygoda! Dzięki Orange Polska przez trzy tygodnie miałam możliwość testowania Samsunga Galaxy S10+. Wyobraźcie sobie, że spośród wielu zgłoszeń to właśnie moje przyciągnęło uwagę i tak oto zostałam testerką wraz z siedemnastoma innymi osobami. Miłą informację o tym, że udało mi się przejść etap zgłoszeniowy otrzymałam dokładnie w moje urodziny. Nie mogło być lepiej! I tak właśnie zaczęła się moja przygoda. Przez trzy tygodnie wykonywałam różne zadania, a efektami dzieliłam się na Instagramie.

Dzisiaj przyszedł czas, żeby nie ograniczały mnie żadne ilości słów, czy możliwości dodania większej liczby zdjęć. Pokażę Wam wszystko, trochę opowiem o możliwościach Samsunga Galaxy S10+ i przede wszystkim dam znać, jak ten smartfon dawał sobie radę nawet w ekstremalnych sytuacjach. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że przez te trzy tygodnie przejechałam mnóstwo kilometrów w poszukiwaniu ciekawych miejsc do sfotografowania i przeżyłam całą masę fantastycznych przygód! Do teraz mam ciarki! Zacznijmy jednak od początku!

W pierwszym momencie nutka adrenalinki, kiedy pierwszy raz włączałam nowego Samsunga! Wiecie, nigdy nie byłam testerką takiego sprzętu i nie wiedziałam czy podołam temu zadaniu. Stres, ale też ogromne podniecenie trzymało mnie w niepewności! W końcu nadszedł czas na pierwsze wyzwanie. 

TRYB OPTYMALIZACJI SCENERII

Blogerki mają to do siebie, że uwielbiają ładne zdjęcia. Nie ma co ukrywać, w końcu na tym polega nasze hobby. Chciałabym jednak robić fotki i dodawać je później bez filtrów. Uważam, że to daje ogromną autentyczność danej osobie, która publikuje takie zdjęcia. W pierwszym zadaniu miałam możliwość przetestowania trybu optymalizacji scenerii. Chodziło o to, by zrobić dwa zdjęcia tych samych obiektów, zaraz po sobie, w tym samym układzie oraz w tych samych warunkach. Na jednym z nich miałam wyłączyć tryb optymalizacji scenerii, na drugim miał się pojawić. Następnie całość opublikowałam na instagramie.

Zaczęłam w czwartek, kiedy to pojechałam w miejsce, gdzie znajdowały się jedynie pola i lasy. Bardzo, ale to bardzo chciałam złapać cudowny zachód słońca oraz fantastyczne niebo. Ciarki przechodziły mi po plecach, kiedy siedziałam na mokrym ściernisku i oczekiwałam tego, co się wydarzy. Wpatrzona w niebo łapałam chwilę. Poniżej efekt!

Następny kierunek - ZOO! Nie pamiętam kiedy tam byłam ostatnio. Zadanie okazało się być bardzo trudne, ponieważ zwierzęta nie chciały współpracować. Zrobienie dwóch identycznych zdjęć graniczyło z cudem. Ale.. kochany osiołek ze zdjęcia powyżej okazał mi odrobinę serca i kiedy już wszyscy poszli on zakradł się niespodziewanie do murku i po prostu zapozował, jak na najlepszego modela przystało!

Kwiaty, drzewa i piękne krajobrazy mijam każdego dnia w drodze do pracy. Niemniej jednak nigdy nie mam czasu, by zatrzymać się na chwilę i pokazać ich piękno. Dzięki Orange Polska znalazłam chwilę, by oddać ich wyjątkowość. Mnóstwo inspirujących miejsc mamy na wyciągnięcie ręki! Na zdjęciach na pewno dostrzeżecie różnicę - tryb optymalizacji działa lepiej niż niejeden program do obróki zdjęć!

Na koniec portret i powrót do dzieciństwa! Wiecie jaką miałam frajdę z robienia balonów z gumy do żucia? Wypróbujcie, totalnie polecam! Od razu pojawi się na Waszej twarzy uśmiech od ucha do ucha!

Cechą urządzenia, jaką miałam pokazać w zadaniu była optymalizacja scen, która działa aż w 20 trybach, przy czym ja wykorzystałam jedynie 7 w zadaniu (chociaż poza nim wypróbowałam prawdopodobnie wszystkie 20 i to niejeden raz!). Myślę, że efekt widać naprawdę gołym okiem. Trzy obiektywy w Samsungu Galaxy S10+ sprawiają, że zwykły telefon staje się naprawdę potężnym narzędziem do fotografowania i do tego można go zabrać na każdą wycieczkę, bo prawie nic nie waży! Co więcej na zdjęciach ujęta jest lepsza głębia kolorów, wyróżnienie głównego elementu. 

Byłam też w ogromnym szoku, kiedy po zrobieniu zdjęcia weszłam w jego szczegóły. Telefon sam przydzielił etykiety z nazwami kwiatów, poprawnie nazwał zwierzęta na zdjęciu - słowem jak mały komputer! Mała wskazówka - jeśli robicie zdjęcie z wykorzystaniem trybu optymalizacji poczekajcie dosłownie kilka sekund, aż na ekranie pojawi się właściwa ikonka elementu, który fotografujecie!

To zadanie okazało się wymagające, ale sprawiło mi wiele radości. Wydaje mi się, że udało mi się zostać prawdziwą królową metamorfoz i ze zwykłych zdjęć zrobić takie, które robią wrażenie! Jesteście w stanie wybrać z nich Wasze ulubione? Moje to drzewo w kształcie serca!

FUNKCJA STABILIZACJI OBRAZU

Były zdjęcia, czas na filmik. Bałam się, że nie podołam  - naprawdę przejmowałam się dobrym wykonaniem zadania! Okazało się dziecinnie łatwe. Nawet laik i amator poradzi sobie z nagrywaniem filmów przy wykorzystaniu funkcji stabilizacji obrazu w przedniej kamerce. 

Każdy ruch jest wyrównywany - można biegać, skakać, a obraz nadal będzie "płynął" bez szumów i psucia jakości! Dzieje się tak dlatego, że przedni aparat pozwala nagrywać filmy 4K. Rozumiecie to? Aparat wykorzystywany do selfie jest w stanie nagrywać w 4K! Dla mnie odlot, na wakacje nie potrzebuje zabierać profesjonalnej kamery i aparatu z kilkoma obiektywami :) Nagrywając filmik jechałam samochodem po polnej drodze z dużą ilością dziur. Nawet przesuwanie telefonu do ujęcia tego co za oknem nie popsuło jakości!

Stabilizacja obrazu jest ważna dla wszystkich tych, którzy chcą być w ciągłym ruchu! A ja jak zwykle nie umiem usiedzieć w jednym miejscu. Bawiąc się tą funkcją nagrałam chyba z 50 filmików, dzięki czemu będę miała masę fantastycznych wspomnień! Pewnie jeszcze niejeden filmik wrzucę na InstaStory, więc bacznie obserwujcie co dodaję!

ULTRASZEROKOKĄTNY OBIEKTYW 

Kiedy otrzymałam ostatnie zadanie wpadłam w zachwyt!  Wiedziałam bowiem, że będę mogła znów gdzieś wyjechać, by złapać najlepsze ujęcie. Wpakowałam się więc w samochód i w drogę! Odwiedziłam Świebodzin i figurę Jezusa, pojechałam na pole słoneczników i zajrzałam także do Wolsztyna. Moją konkursową pracą było ujęcie pałacu właśnie w Wolsztynie. To tam robiłam sporą ilość zdjęć na bloga!

Zadanie polegało na zrobieniu trzech zdjęć. Pierwsze (na dole z lewej) w trybie portretowym, drugie (prawa strona na dole) w trybie zwykłym i trzecie na górze z wykorzystaniem ultraszerokątnego obiektywu! Powiem Wam, że moja lustrzanka nigdy nie zrobiła takich zdjęć. Najszersza perspektywa robi niesamowite wrażenie, prawda? Udało mi się ująć nie tylko pałac, ale także cudowną przyrodę wokół niego! Do teraz nie mogę wyjść z podziwu jak pięknie to wygląda! Wolsztyńskie molo również jest niczego sobie! Głębia kolorów, a wokół wszystko, co możemy sobaczyć gołym okiem stojąc w jednym miejscu! Zoom na detale, tradycyjne zdjęcie i szeroka perspektywa. Już wiem, że zdjęcia na bloga robiłoby mi się tym telefonem  o wiele łatwiej i szybciej. Ujęłabym nie tylko mały skrawek, czyli mnie, ale także doskonałe tło! 

Pierwszy raz spotykam się z telefonem, który robi dokładnie to, czego oczekuję. To wspaniałe, że z taką łatwością udało mi się przygotować te zdjęcia!

Jest mi bardzo przykro, że moja przygoda z Orange Polska dobiega końca. Serdecznie dziękuję za mozliwość przetestowania tego telefonu. Samsung Galaxy S10+ okazał się doskonałym kompanem w podróży, ale też świetnym sprzętem do ujmowania moich stylizacji, czy zdjęć produktowych. Na blogu już niedługo pojawią się kolejne zdjęcia wykonane tym cudem. Gwarantuję, że będziecie zachwyceni! To była ogromna przygoda i cieszę się, że uwieczniłam ją na zdjęciach i filmikach! 

#testujzorange