319. Jesienny ootd

Ostatnie dni powiały chłodem. Musiałam wyciągnąć z szafy cieplejszy płaszcz. Bardzo się cieszę, bo lubię jesienno zimowe ubrania! Na szczęście dzisiaj oprócz lekkiego wiatru, na dworze powitało mnie słoneczko!


318. Spotkanie Lubuskich Blogerek

W sobotę, 18 października wybrałam się na kolejne już Spotkanie Lubuskich Blogerek. Tym razem wpadłyśmy do Jazzgotu na małe ploteczki. Uwielbiam spotkania z dziewczynami - zawsze dobrze czuję się w ich towarzystwie! Jak zwykle gadałyśmy praktycznie o wszystkim i tak naprawdę żal było się rozstawać. Mam jednak nadzieję, że znów się spotkamy! Do tego dawno nie było tylu zdjęć na blogu! Mam nadzieję, że się Wam spodoba!


317. Pomarańczowe trampki

Ostatnio moimi ulubionymi kolorami są czerń i wszystkie odcienie szarości. Nie chcę jednak, by moje stylizacje były nudne, dlatego dziś dorzuciłam do mojego zestawu pomarańczowe trampki. Uważam, że to świetny, jesienny akcent. Dlaczego jesienny? Bo jesień kojarzy mi się właśnie z kolorem pomarańczowym. Mimo, że ten kolor nie należy do ulubionych, to czasami warto się przełamać. Do tego czapka, bez której ostatnio nie ruszam się na wyprawy. Zresztą Ci, którzy śledzą mojego facebooka wiedzą, że moja szafa wzbogaciła się o kilka nowych "smerfetek". A Wy nosicie czapki, kapelusze, berety jesienią?


316. Płaszcz z sh.

Uwielbiam chodzić do sh. Chociaż nie zawsze znajduję to, czego chcę i wiele razy wychodzę z pustymi rękami to jednak czasem zdarzają mi się perełki, takie jak dziś. Płaszcz jakby czekał na mnie. Nie dość, że jest idealnie w moim rozmiarze, to jeszcze kosztował 7 zł! Bardzo dobrze się w nim czuję, chociaż będę musiała wypruć poduszki :)


315. Jeans

Bardzo lubię jeansowe rzeczy. W szczególności spodnie i koszule. Czuję się w nich po prostu dobrze. Dlatego dziś będzie bardzo jeansowo. Kurtka, którą zamówiłam okazała się raczej lekką narzutką, ale w sam raz sprawdza się na takie ciepłe dni jakie mamy obecnie. Do tego sportowe buty, złoty zegarek, okulary i jestem gotowa!


314. Uczelniany look

Uczelniana rzeczywistość w końcu mnie dopadła. Przeprowadziłam się do Zielonej Góry (stąd brak internetu, czego wynikiem jest brak wpisów).  Na trzecim roku czeka mnie pisanie pracy licencjackiej. Jestem bardzo zestresowana, ale mam zamiar pisać pracę związaną z językiem na blogach, więc myślę, że będzie to dla mnie ogromna przyjemność!

A teraz szybka zagadka - jaka zmiana nastąpiła w moim wyglądzie?