565. SKÓRZANA TOREBKA

Dziś przygotowałam dla Was trochę bardziej kolorową stylizację niż zwykle. Bordowa sukienka w połączeniu z zielonym płaszczem stworzyły naprawdę zgrany duet! To bardzo wygodny zestaw do pracy, na uczelnię, bądź zwykły spacer. Jednak moim zdaniem wszystko ozdobiły tu dodatki! Żółta czapka i skarpetki zdecydowanie ożywiły ten outfit i nadały mu nieco wiosennego charakteru. Ale główną gwiazdą jest dziś torebka ze skóry naturalnej. W mojej szafie brakowało dużej, klasycznej torby. Bardzo długo szukałam takiej, która spełni w pełni moje oczekiwania. Torebka damska Paolo Peruzzi, którą prezentuję na dzisiejszych zdjęciach jest pojemna, spokojnie mieści rozmiar A4, jest miękka i świetnie się ją formuje. Dodatkowo ma długi pasek, więc na pewno zobaczycie ją u mnie na blogu w niejednej stylizacji. Cenię sobie skórzane torebki, ponieważ jest to inwestycja na lata. Warto wydać kilka złotych więcej na taki dodatek i wkomponować go do codziennych stylizacji. Zastanawiacie się dlaczego piszę o codziennych stylizacjach? Wszystko dlatego, że duża, czarna skórzana torebka nie musi być ozdobą jedynie tych eleganckich, biurowych outfitów, co udowaniam na dzisiejszych zdjęciach. Mam nadzieję, że moja propozycja się Wam spodoba! Jeśli torebki damskie skórzane cały czas będą chodzić Wam po głowie  to zajrzyjcie do kolekcji Paolo Peruzzi. Tam każdy znajdzie wyjątkowy model dla siebie. 


564. PUCHOWA KURTKA

Z puchowymi kurtkami jest tak, że albo wygląda się w nich olśniewająco, albo jak parówka. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej drugiej grupy. Zawsze mi się wydaje, że nie mogę nosić takich kurtek, ale z drugiej strony zależy mi na tym, żeby przy minusowych temperaturach nie odczuwać zimna tak dotkliwie. Dałam więc szansę kurtce z dzisiejszego wpisu. Jest naprawdę ciężka, ale grzeje niesamowicie i aż przyjemnie wychodzi się w niej na zimowy spacer! A Wy jak uważacie? Zostałam prawdziwą parówką, czy jednak nie jest tak źle? 


563. KURTKA MORO

Przyznaję - ta stylizacja miała wyglądać odrobinę inaczej. Kiedy zobaczyłam na termometrze -7 stopni pomyślałam, że jestem twarda, ale nie aż tak! Ubrałam się więc tak, żeby było mi ciepło i jednocześnie wygodnie! To była naprawdę dobra decyzja. Pomyślałam też, że taka codzienna moda na przeraźliwie niskie temperatury również się Wam spodoba! Z przyjemnością wskoczyłam w długi i bardzo ciepły półgolf, założyłam moją ulubioną kurtkę i ciepłe buty. Jako dodatków nie mogło zabraknąć czapki i rękawiczek oraz plecaka z najpotrzebniejszymi rzeczami. W końcu wybrałam się też na spacer. Miło było odpocząć wśród drzew i wszechobecnej ciszy. Polecam każdemu, kto potrzebuje chwili wytchnienia. 


562. STYCZNIOWE SŁOŃCE

Kiedy w niedzielę pojawiło się słoneczko, wiedziałam, że muszę je wykorzystać! W tak ciepły, piękny dzień, zdjęcia stylizacji robi się o wiele przyjemniej! Postawiłam na coś prostego - wysokie czarne jeansy, ciepły sweter, szary płaszcz oversize i piękne  dodatki - czarna torebka, kozaki overknee, lustrzane okulary i czapka. W takim zestawie czułam się pewnie, pięknie i wygodnie, a na mojej twarzy od razu pojawił się uśmiech! Czy też tak macie, że czasami Wasza stylizacja poprawia Wam humor? 


561. SYNCHROLINE

Dziś przychodzę do Was z recenzją kosmetyków marki Synchroline. Dużo czytałam na temat tych kosmetyków w Internecie i chociaż jeszcze niewiele osób je zna, to myślę, że warto się z nimi zapoznać. Jakie mam doświadczenia z marką Synchroline? Co przypadło mi do gustu najbardziej? Czy faktycznie te kosmetyki działają i czy warto po nie sięgnąć? Jak je stosować i jak dobrać je do potrzeb naszej skóry? Zapraszam Was do przeczytania kilku słów ode mnie po dwóch miesiącach stosowania wybranych kosmetyków!