6. Prezenciki z okazji dnia matki, oraz takie, które ucieszyły mnie ;)
Cześć i czołem! :)
Znów zaczęło się wielkie zamieszanie, a ja nie potrafię się odnaleźć w takiej sytuacji. Ale od początku. Na facebookowym profilu "Bilet Do Szczęścia" został ogłoszony konkurs " Napisz to mamie". Oczywiście mój talent, który często jest bardzo ograniczony postanowił nawiedzić mnie i zainspirować do napisania pracy. Moja mama okazała się Wojowniczką z Księżyca. Otrzymałam pierwszą nagrodę, niezapomnianą minę mamy, jej łzy w oczach, zakłopotanie i niezrozumienie co się dzieje, a potem ogromne podziękowania i zachwyt, a także radość i szczęście w rodzinie, ale o dziwo także i w szkole! Ktoś coś podłapał i już wszyscy wiedzą. Lokalna prasa się dobija. A ja szara myszka trochę się w tym wszystkim gubię. Chociaż miło dostać buziaka w czółko od nauczycielki, która jest ze mnie dumna ;) Hmm, podobnie jak rok temu z konkursem Tato Roku ;) Tylko wtedy tato był bardzo przejęty....
A teraz zdjątka. Zacznijmy od kwiatów i książki, które były nagrodą w konkursie i które zaskoczyły moją mamę w dzień jej święta:
Serdecznie dziękuję organizatorom konkursu ("Bilet Do Szczęścia"), oraz tak wybitnemu jury, w skład którego weszli: Renata Plaga, Marek Lubaś Harny oraz Iza Cisek.
Oprócz pięknej laurki z tekstem mojego opowiadania, które możecie przeczytać w tym miejscu: WYNIKI, kwiatów i książki moja mama otrzymała jeszcze jeden prezent od Loreal. Zresztą sami zobaczcie:
Również bardzo serdecznie dziękuję, mama oczywiście oczarowana zapachem i opakowaniem kremu już go stosuje i jest ogromnie zadowolona z efektów!
A ja również jestem bardzo szczęśliwa, chociaż to pracowity okres w moim życiu. Hmm, proszę was trzymajcie kciuki za mnie, być może spełni się już niedługo jedno z moich ogromnych marzeń.
A teraz jeszcze kilka słów o paczuszkach, które ostatnio do mnie zawitały:
Firma Lays uraczyła mnie takim oto kartonem pysznych, kurczakowych TV PAK za wypełnienie ankiety dotyczącej nowych smaków. Swoją drogą bardzo się cieszę z wygranej Kabanostrrre, gdyż był to mój ulubiony smak z nowej czwóreczki. Super, że zostanie z nami na dłużej, będzie smacznie! :)
Zabawa na profilu Devil Energy była przednia, stąd moje zainteresowanie tym, co się tam działo. Devilku oby więcej takich akcji. A tu prezentuję moją skromną nagrodę - smycze i długopisy, które rozdałam znajomym w ramach reklamy i dobrych chęci na uszczęśliwienie ludzi, których lubię.
Książka, która urzekła mnie już okładką to prezent od magazynu BLUSZCZ, który ostatnimi czasy zainteresował mnie swoją treścią i postanowiłam mieć kilka numerów na swojej półce. Oczywiście na razie udaje się to bez zarzutów, a książka pachnąca nowością już zaczęła się czytać mimo nawału pracy.
Terry Pratchett jest autorem, którego ubóstwiam, ponieważ ma poczucie humoru, dystans do siebie i otaczającego go świata, świadomość, że jest dobrym pisarzem. Wszystko to zebrałam w jeden komentarz i oto wydawnictwo Prószyński i S-ka postanowiło uraczyć mnie książką jednego z moich ulubionych autorów na ciepłe, letnie noce. To doskonały prezent dla mnie, jestem zakochana w tej książce od pierwszego spojrzenia na okładkę!
I już ostatnia paczuszka, która przyszła do mnie dziś. Konkursówka.pl codziennie rozdaje gadżety na swoim profilu za najciekawsze komentarze. Piszcie, chwalcie się, polecajcie, a na pewno i was ta zielona, urocza sówka obdaruje jakimś prezencikiem. Moja podkładka pod mysz z kalendarzem na 2011 rok już spełnia swoje zadanie i jest w tym naprawdę dobra.
Dziękuję wszystkim za piękne prezenty i robienie mi takich niespodzianek. No i czekajcie na moją nową stylizację, która już wkrótce!
;*